
Przedłuża się remont Krytej Pływalni w Starachowicach. Zdaniem nadzorujących daremnie szukać w kimkolwiek winy, winna jest ogólna sytuacja rynkowa...
Obiekt Krytej Pływalni służący mieszkańcom Starachowic od 12 lat doczekał się generalnego remontu. Zamknięty od wakacji basen przejedzie prawdziwą metamorfozę, która obejmuje wymianę pokrycia dachowego, remont sufitu hali basenowej, wymianę centrali wentylacyjnych, modernizację strefy odnowy biologicznej oraz wymianę płytek podłogowych. Koszt tej inwestycji to ponad 3 mln zł, z czego dofinansowanie z programu Sportowa Polska to ok. 820 tys. zł.
- Miesięcznie z obiektu korzystało ok. 10 tys. użytkowników, dlatego był on dość mocno wyeksploatowany i wymagał remontu - mówi Marek Materek, prezydent Starachowic dodając, że gmina dołoży do wentylacji obiektu, gdyż koszty okazały się wyższe od zakładanych. - Zależy mi, by jak najszybciej oddać obiekt do użytku.
- Prace obejmują sufity, wymianę wentylacji z rekuperacją, siłownię mokrą. Będzie też wymiana wyposażenia, remont sauny z grotą solną, będą pewne niespodzianki, o których przekonamy się jak będzie obiekt oddany do użytku. Remont obejmuje dno basenu, pompy silniki, zawory by było to ekonomiczne, wydajne, bezpieczne - mówił Krzysztof Szczygieł, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Jak zapowiadały służby miejskie przed rozpoczęciem prac, będą one prowadzone równolegle, co pozwoli na sprawne przeprowadzenie inwestycji. Niestety, podano już trzeci termin zakończenia prac.
- Wszystkie terminy zostają wydłużone, nie jesteśmy w stanie przeskoczyć niektórych rzeczy. Wykonawcy się wycofywali z uwagi na galopujące ceny. Na to złożyło się wiele czynników, trudno winić kogokolwiek - uważa dyrektor MOSiR dodając, że chcieliby udostępnić obiekt na ferie zimowe.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To co prezydent i dyrektor MOSIR nazywają trudnościami obiektywnymi tak faktycznie należy nazwać nieudolnością w prowadzeniu inwestycji . Basen jest wyłączony z użytkowania i nie zarabia żadnych pieniędzy. Straty są więc podwójne . Ale przeciez to są publiczne pieniądze czyli niczyje. Za to cały personel tego obiektu bierze miesięczne pensje !!! To jest jeden z wielu przykładów braku wyobraźni i całkowity brak kontroli nad inwestycjami w mieście.. W tym tekście barkuje tylko tego PiS-owskiego zaklęcie - "wina Tuska" ...