
Na plagę szerszeni skarży się mieszkanka Osiedla Skałka w Starachowicach. Gdzie interweniować w takich sytuacjach?
- Wczoraj dwa latające owady wpadły do domu, dzisiaj kolejny, nie da się wyjść na balkon powiesić ręcznika, bo latają dookoła, aż strach. Gdzieś muszą mieć gniazdo w pobliżu. Ponoć w styropianie bloku się zadomowiły. Zadzwoniłam do Straży Miejskiej, skierowano mnie do zarządcy. Kierownik osiedla twierdzi, że szerszeni nie nawpuszczał. To oczywiste, ale jak kogoś użądli, ktoś dostanie wstrząsu - dla niektórych to bezpośrednie zagrożenie życia - alarmuje mieszkanka ul. Leśnej prosząc o interwencję.
Jak się okazuje bywają niebezpieczne. Użądlenie szerszenia może być bolesne i powodować obrzęk, zaczerwienienie i pieczenie, a u osób uczulonych na jad owadów błonkoskrzydłych może wywołać wstrząs anafilaktyczny. Są pożyteczne, zjadając inne owady, w tym szkodniki, ale ich obecność w pobliżu domostw może być niekomfortowa i stanowić zagrożenie, zwłaszcza dla alergików.
Zgłosiliśmy sprawę u administratora budynku. Dariusz Gębusia, zastępca prezesa Starachowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej przyznaje, że ten przypadek z ul. Leśnej nie jest mu znany, ale na pewno nie pozostawi tego bez echa.
- W ostatnim czasie mieliśmy zgłoszenia z trzech innych lokalizacji, za każdym razem reagujemy. W tym przypadku też tak będzie. Sprawa zostanie zgłoszona zlecona tzw. skoczkowi. Spółdzielnia ma podpisaną umowę z firmą z Kielc, która specjalizuje się w usuwaniu gniazd i siedlisk owadów - dodaje prezes SSM zapewniając, że w poniedziałek zlecenie zostanie wykonane.
Interweniować można też u służb straży pożarnej, która usuwa gniazda szerszeni i reaguje na wypadek zagrożenia życia i zdrowia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie