
Paradoks polega na tym, że nawet kiedy przegrywaliśmy różnicą trzech bramek byłem spokojny o wynik meczu. Wierzyłem w to, że jesteśmy w stanie odmienić losy potyczki. Kiedy przegrywa się 0:3, niektóre zespoły tracą wiarę w to, by grać dalej do końca. W naszym przypadku stało się zupełnie inaczej. Nie tylko ja, ale również cała drużyna była przekonana o tym, że jesteśmy w stanie zrobić coś, czego na pewno nie spodziewał się rywal. Takie symptomy widać było zarówno w przerwie, jak i na boisku w drugiej połowie. Popełniliśmy trzy błędy, które skutkowały trafieniami – zaznaczył szkoleniowiec lidera świętokrzyskiej klasy okręgowej.
Nadzieje przywrócił Jakub Kania. Swoją cegiełkę dołożyli kolejno Artur Kidoń, a także Dariusz Anduła, który na murawie pojawił się po zmianie stron, zastępując Bartosza Szydłowskiego.
Liczę na to, że wygrana w Chmielniku, a bardziej jej okoliczności będą bodźcem do tego, jak powinniśmy radzić sobie od pierwszego gwizdka. Traciliśmy gole, ale dobrze graliśmy w piłkę – zaznaczył trener Bilski, który chwalił postawę doświadczonego napastnika. – Dariusza Anduły kibicom futbolu z regionu nie trzeba zbytnio przedstawiać. Znamy go doskonale. Współpracowałem z nim w innych klubach. Na pewno każdy zna jego wartość. Szkoda, że jeszcze do niedawna nie mogliśmy korzystać z jego usług. Zawsze kiedy pojawia się na murawie, obrońcy drużyn przeciwnych mają prawo się go obawiać. Uraz, którego doznał podczas zimowego okresu przygotowawczego z pewnością nie pomógł mu w tym, by dojść do optymalnej formy. Czas pracuje jednak na jego korzyść. Poprzedni mecz również zaczynał na ławce rezerwowych, ale kiedy znalazł się na boisku był aktywny. W przyszłości musimy dozować jego obecność na murawie. Wiemy ile znaczy dla Staru – mówił nasz rozmówca.
Mecz z Zenitem okiem sternika klubu
EMIL KRZEMIŃSKI, PREZES STARU STARACHOWICE: - Taką drużynę jak w II połowie meczu z Zenitem Chmielnik chcemy oglądać zawsze. Taka sytuacja pozwala określać charakter drużyny. Po drodze na mecz, doszło do awarii autokaru. Na miejsce przyjechaliśmy spóźnieni. Po 20 minutach przegrywaliśmy 0:3. Druga połowa to wiara i walka, która przynosi efekt. Serdecznie dziękuję drużynie za wygraną. Przegrywamy razem i wygrywamy razem.
Klasa okręgowa
*22. kolejka (27 kwietnia)
ZENIT CHMIELNIK – STAR STARACHOWICE 3:4 (3:1)
3:1 Jakub Kania (42), 3:2 Artur Kidoń (58), 3:3 Dariusz Anduła (63), 3:4 Dariusz Anduła (75)
Sędziował: Jakub Chrzanowski (Skarżysko)
STAR: Bzymek (46. Sieczka) – Guz, Gębura, Kania, Kosztowniak, Stachura (88. Niewczas), Wójtowicz, Gołyski, Nowocień, Kidoń, Szydłowski (46. Anduła Ż). Trener: Arkadiusz Bilski.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie