
Jedyna taka noc, niezapomniana, pełna refleksji na progu dorosłości - Studniówkowy bal - bo o nim mowa - po inne lata maturzyści bawili się na 100 dni przed egzaminem dojrzałości. Co im teraz pozostało?
Na 100 dni przez maturą, studniówki dominują życie uczniów najstarszych klas szkół średnich. Przełom stycznia i lutego w poprzednich latach upływał pod znakiem wielkich bali w restauracjach, hotelach, szkołach. Tymczasem miejsca te zamknięte na głucho czekają na lepszy czas... Bo w dobie pandemii koronawirusa nikt nie kwapi się do organizacji jakiejkolwiek imprezy. Zresztą rządowy lockdown uniemożliwia start w dorosłość tanecznym krokiem. Czy i kiedy on nastąpi? Trudno powiedzieć... Rozczarowanie, złość, żal i wyrzuty towarzyszą tym, których dotyczy ta sytuacja. Uczniowie mają żal do wszystkich dookoła, że akurat ich rocznik spotykają takie nieprzewidziane okoliczności. - Nie wiem, czy to pech, czy tak akurat fatalnie trafiliśmy, ale żaden rocznik wcześniej nie przeżywał tego, co my teraz. Tak naprawdę już nie tylko o studniówkę chodzi. Ile my "użyliśmy" tego życia w ogólniaku? W pierwszej klasie był strajk nauczycieli na wiosnę, w drugiej od drugiego półrocza w zasadzie nauki nie było. Trzecia klasa - raptem 1,5 miesiąca nauki i znowu zamknięci w domach. Wielu z nas nie miało nawet osiemnastych urodzin, bo nie można było zorganizować imprezy dla znajomych. Tylko zakazy, ograniczenia, dystans, cztery ściany, telefon i komputer przed nosem, którego szczerze mam już dość - mówi Jakub, tegoroczny maturzysta.
- Dobrze, że w ub. roku byłam na studniówce z kolegą jako osoba towarzysząca, to chociaż mogłam zobaczyć, poczuć klimat tego balu, jak to jest. Na pewno moja studniówka byłaby dużo większym przeżyciem, ale cóż, nie dane nam to przeżyć. Być może po maturze zorganizujemy sobie jakąś imprezę, jeśli będzie taka możliwość. Ale nie warto nic planować, bo z tych planów ostatnio nic nie wychodzi - mówi 18-letnia Julka. - Przykre jest to, że wokół słyszymy, że liceum to najpiękniejsze lata życia - dla nas stracone niestety, bo już nie wrócą. Przed nami matura i studia. Aż boję się pomyśleć, co nas tam czeka...Rodzice ubolewają nad smutkiem swoich pociech, które niestety muszą zadowolić się czym innym. - Studniówka to tradycja i zwieńczenie liceum. Do końca miałyśmy z córką nadzieję, że sytuacja epidemiologiczna poprawi się na tyle że uda się zorganizować ten bal. Nawet zaczęłyśmy przeglądać sukienki... Pamiętam swoje przygotowania - wybór sukni, naukę poloneza i jest mi żal młodzieży, że ich to ominie. Jeśli chodzi o zorganizowanie balu w późniejszym terminie to nie jestem pewna czy to się uda... Każdy będzie zajęty maturą oraz przygotowaniami do studiów, ale jeśli pojawi się taka możliwość to dlaczego nie? Ze swojej strony w ramach pocieszenia kupimy córce piękną sukienkę na 18 urodziny, które ma w marcu - mówi Ewelina Choinka-Jasztal, mama tegorocznej maturzystki.
Rozterki uczniów przeżywają również nauczyciele, którzy chcieliby tak samo wrócić do normalności.
- Tegoroczni maturzyści niestety pozbawieni będą takich wspomnień licealnych jak klasowe wycieczki, kuligi, wyjazdy do teatrów. Niektórym udało się jedynie poczuć ich przedsmak. Ten szczególny rocznik nie miał też studniówek. Nie spełniły się marzenia o polonezie tańczonym w eleganckich, specjalnie na tę okazję przygotowanych strojach, o tym pierwszym, niezapomnianym balu. Jeśli do tego dołożyć ograniczone możliwości zawierania szkolnych przyjaźni i znalezienia wielkiej miłości (na całe życie oczywiście) to łatwo zrozumieć ich przygnębienie i smutek, czasami żal, a nawet pretensje. Szkoła bowiem to przecież nie tylko lekcje, zdobywanie wiedzy - mówi Anita Utnik-Waszczak, polonistka, wychowawczyni klasy trzeciej w I Liceum Ogólnokształcącym w Starachowicach. - Jeśli tylko sytuacja epidemiczna na to pozwoli, może warto pomyśleć, czy nie powrócić do starej tradycji balu pomaturalnego... Komers?... - "jak drzewiej bywało"...
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie