
Wyrazem tego była uroczystość pod Pomnikiem Obrońców Starachowic, gdzie 6 września upamiętniono 84. rocznicę obrony miasta.
Uroczystości pod Pomnikiem Obrońcom Starachowic 1939 przy ul. Benedyktyńskiej poprzedziła Msza Msza św. w intencji Ojczyzny w kościele pw. Św. Trójcy w oprawie społeczności Szkoły Podstawowej nr 11.
Maja Solewicz, uczennica tej szkoły przypomniała zebranym rys historyczny wydarzeń z września 1939 roku, kiedy do pierwszego dnia nastąpił największy konflikt zbrojny i atak na Polskę z różnych stron.
- Pierwsze dni września były niebezpieczne i nerwowe, naloty z powietrza, obstrzał z ziemi. 6 września był dniem kulminacyjnym. Większość sił niemieckich dotarła do obecnej ulicy Wiosennej i Smugowej. Mieszkańcy Wanacji chronili się jak mogli, na pomoc szły im grupy żołnierzy. Zginęła wówczas m.in. 9-letnia Adela Krzepkowska. Dokładnej liczby ofiar nie znamy, ale ich heroizm przeszedł do historii.
O terenach dawnego Wierzbnika i wsi Wanacja, które stykały się w miejscu, gdzie odbywały się uroczystości mówił Adam Brzeziński, prezes Towarzystwa Przyjaciół Starachowic
- Kiedyś to była wieś, dziś część miasta włączona w latach 50. ub. wieku. Życie mieszkańców biegło zgodnie z prawem natury. Uprawiano ziemię, oddawano dziesięcinę. Z czasem część mieszkańców znalazło zatrudnienie w zakładach starachowickich, dawne nazewnictwo niemal zniknęło - mówił w kontekście 400-lecia Wierzbnika.
- Od tamtych wydarzeń minęło 84 lat, ale jesteśmy tutaj, co przypomina, że wojna zagraża również dziś i niech to będzie przestrogą dla przyszłych pokoleń. Pamiętajmy o ofiarach jakie wtedy poniosły starachowickie rodziny. Szanując historię i korzenie budujemy naszą tożsamość - mówiła Elżbieta Gralec, wiceprezydent Starachowic.
- To rocznica nierównej walki. Są takie wydarzenia w historii, gdzie obrońcy z góry byli skazani na przegraną - to miejsce też się w to wpisuje. Obrońcy Starachowic byli okrążeni, ale nie złożyli broni, stanęli do walki i stawiali opór. Nie wygrali, ale ich ofiara była potrzebna - to budowało postawy przyszłych pokoleń motywując do obrony, walcząc z wrogiem. Za to jesteśmy im winni pamięć - mówił Dariusz Dąbrowski, wicestarosta powiatu starachowickiego.
Dla upamiętnienia tragicznych w historii miasta wydarzeń poszczególne delegacje kombatantów, samorządowców, młodzieży, seniorów, organizacji i instytucji złożyły kwiaty i zapaliły znicze pod Pomnikiem.
Na koniec w patriotycznym repertuarze wystąpiła Aleksandra Skiba z SP nr 11.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie