Starachowicką komunikację autobusową czeka rewolucja

Choć na razie trudno jeszcze o czymkolwiek przesądzać, wiele wskazuje na to, że za dwa lata usługi transportowe w mieście może świadczyć prywatny przewoźnik na zlecenie gminy Starachowice. Przyjęta rzutem na taśmę uchwała przez radnych miejskich nie zamyka drogi do świadczenia tych usług miejskiej spółce, ale musi się ona do tego odpowiednio przygotować...

Obecnie usługi komunikacji miejskiej na zlecenie gminy Starachowice wykonuje podmiot wewnętrzny, tj. MZK, który dysponuje własnym majątkiem, a świadczenie usługi zostało mu zlecone bezprzetargowo. Prezydent miasta Marek Materek zaproponował zmianę zapisów uchwały Rady Miejskiej w tym zakresie. Zapis dotyczy skrócenia okresu powierzenia świadczenia usług komunikacji na dotychczasowych zasadach o 3 lata i ogłoszenia przetargu nieograniczonego. Podmiotowi, który zaoferuje najniższą stawkę za wozokilometr zostanie wydzierżawiony majątek gminy Starachowice, tj. autobusy, stacja tankowania, baza łącznie z terenem. 

Uchwała weszła do porządku obrad Rady Miejskiej w piątek, 27 listopada i została przyjęta większością głosów. Jak nietrudno się domyśleć wywołała jednak szereg pytań, dyskusję i komentarze...

Zgodnie z przyjętą uchwałą, przetarg na świadczenie usług komunikacji miejskiej ma się odbyć w 2022 roku, tak by wybrany podmiot rozpoczął kursy od 1 stycznia 2023 roku. Nie ogranicza to udziału w przetargu spółki miejskiej, która ma dwa lata na to, by się do tego przygotować. Dla gminy mają to być oszczędności, nawet 4-5 mln zł w skali roku - zapowiada pomysłodawca uchwały. - Przychody z biletów będą trafiały do gminy. Gmina przejmie ustalanie tras komunikacji miejskiej oraz sprzedaż i kontrolę biletów.

Co z pracownikami MZK, w przypadku niepowodzenia w procedurze przetargowej? To najczęściej pojawiające się pytanie w tym temacie. Na te i szereg innych, jak również komentarze i opnie za i przeciw w najbliższym wydaniu Tygodnika Starachowickiego. Zapraszamy w poniedziałek, 30 listopada do kiosków i sklepów.