
Postawą godną naśladowania wykazało się wczoraj w Starachowicach dwóch mężczyzn, którzy widząc kierującego pod wpływem alkoholu doprowadzili do jego zatrzymania. Nieodpowiedzialny 43-latek będzie tłumaczył się przed sądem z swojego występku.
Jak wynika z policyjnego komunikatu, we wtorkowe popołudnie (24 sierpnia), po godz. 21.00. do dyżurnego starachowickiej komendy wpłynęło zgłoszenie, że wiaduktem w mieście porusza się kierujący seatem, który może być pod wpływem alkoholu. Natychmiast na miejsce zostali skierowani policjanci.
- Chwilę później wpłynęło kolejne zgłoszenie, z którego wynikało, że drugi świadek zauważył zataczającego się mężczyznę wsiadającego do seata - informuje Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach. - W momencie uruchamiania silnika zgłaszający wyciągnął kluczyki ze stacyjki hiszpańskiego auta i tym samym nie pozwolił, aby siedzący za kierownicą mężczyzna odjechał. Gdy po chwili mundurowi dotarli na miejsce okazało się, że ujęty 43-latek miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo wyszło na jaw, że nawet gdyby był trzeźwy nie powinien znaleźć się za kierownicą, ponieważ nie posiadał on uprawnień do kierowania. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie a pojazd odholowany na policyjny parking.
Teraz 43-latkowi grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.
Mundurowi apelują, jeżeli jesteś świadkiem przestępstwa, jeżeli widzisz, że ktoś łamie prawo bądź narusza porządek publiczny, wykonaj telefon na numer alarmowy. To nic nie kosztuje a może uratować czyjeś życie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie