
Pisane na komputerze, a w dalszej kolejności przesłane za pośrednictwem internetowej poczty. Kolejne, pisane już odręcznie i dostarczone w sposób tradycyjny, przez listonosza. Co łączy obie korespondencje, jakie w ostatnich dniach starego roku trafiły do mundurowych z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach?
Są zawsze tak, gdzie dzieje się coś złego, starając się jednocześnie pomóc tym, którzy takowej pomocy wymagają. O kim mowa? O funkcjonariuszach starachowickiej Komendy Powiatowej Policji, którzy z pewnością takim sposobem podziękowań za udzielone wsparcie usieli być zaskoczeni.
Jak poinformował mł.asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji, pod koniec grudnia na internetową skrzynkę pocztową wpłynął e-mail z podziękowaniami. W przesłanej korespondencji 75-letni mieszkaniec Starachowic podziękował za zaangażowanie, wytrwałość oraz fachowość w udzieleniu mu pomocy, po tym jak stracił orientację w lesie i nie potrafił samodzielnie wrócić do domu.
- Ta sytuacja miała miejsce 19 grudnia. Wówczas 75-letni mieszkaniec Starachowic wybrał się do lasu na nartach biegowych i po pewnym czasie stracił orientację. Sytuacja bardziej się skomplikowała w odnalezieniu drogi powrotnej przez mężczyznę po tym jak zapadł zmrok. Zadzwonił do swojej żony, która o całej sytuacji powiadomiła policjantów – dodał rzecznik Kusiak.
Co działo się później? Na miejsce interwencji udali się funkcjonariusze, którzy przy pomocy sygnałów świetlnych i dźwiękowych oraz mając kontakt telefoniczny z mężczyzną, w ciągu godziny od zgłoszenia odnaleźli go w lesie. Mężczyzna był przemoczony, osłabiony i wychłodzony. Policjanci zabrali 75-latka z lasu i przekazali go pod opiekę służbie medycznej. - Dzięki fachowości i ogromnemu zaangażowaniu funkcjonariuszy zostałem szczęśliwie odnaleziony – napisał mężczyzna.
Do mającego podobny scenariusz zdarzenia doszło również w mieście nad Kamienną. Podziękowania wpłynęły pocztą na ręce komendanta powiatowego. - Dotyczyły pomocy starszej kobiecie, po tym jak przewróciła się na chodniku i nie potrafiła wstać o własnych siłach. Wtedy pomocy udzieliła jej przechodząca policjantka, która tego dnia nie miała służby. Małżeństwo było bardzo wdzięczne za okazaną pomoc oraz bardzo dumne że w Starachowicach pracują tacy policjanci – relacjonował oficer prasowy KPP.
- Jako jedyna pomogła podnieść się mojej małżonce i przyprowadziła ją do domu, jesteśmy dumni i wdzięczni, że w naszym mieście pracują jako policjanci tacy ludzie – piszą z kolei autorzy drugiego z listów.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie