Korupcja podczas wyborów samorządowych? Sprawdza starachowicka prokuratura

Czy w trakcie wyborów na prezydenta Starachowic, radnych Rady Miasta oraz Rady Powiatu w Starachowicach, doszło do korupcji? Taki wątek – jak dowiedział się TYGODNIK – od kilku tygodni bada i analizuje miejscowa Prokuratura Rejonowa. – Wykonanie czynności w śledztwie, powierzono naszej jednostce – mówi st.sierż. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.


O tym, że w czasie ubiegłorocznych wyborów samorządowych, mogło dojść do kupowania głosów za alkohol pisaliśmy na łamach TYGODNIK-a w październiku. Do Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, trafiło anonimowe pismo, które przekazano starachowickim funkcjonariuszom. Pod koniec 2018 r. w Prokuraturze Rejonowej w Starachowicach zostało złożone oficjalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. W poniedziałek (14 stycznia) potwierdziła to prokurator Eliza Juda.


Na obecnym etapie postępowanie przybrało formę śledztwa – powiedziała szefowa starachowickich śledczych. – Zostało wszczęte w związku z art. 250a Kodeksu Karnego (kto, będąc uprawniony do głosowania, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo takiej korzyści żąda za głosowanie w określony sposób, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 – przyp.red.). Ze względu na jego charakter, a także dobro szczegółowych informacji, nie możemy udzielać – dodała prok. Juda. Za zrealizowanie zaplanowanych czynności, odpowiedzialni są funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Powiatowej Policji.

Postępowanie prowadzone jest w sprawie, nie przeciwko komuś – zaznaczył st.sierż. Paweł Kusiak, oficer prasowy KPP. Śledczy nie zatrzymali nikogo w tej sprawie. Nikt również nie ma przedstawionych zarzutów. Z nieoficjalnych informacji wynika, iż w sprawie zeznawały już pierwsze osoby. Wszystkie w charakterze świadków.

fot. Prokuratura Okręgowa Kielce