
Zaufanie do osoby, z którą być może miała kontakt po raz pierwszy okazało się zgubne. Chodzi o mieszkankę Starachowic, która dołączyła do grona oszukanych. Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji, na początku tygodnia do mieszkanka seniorki zapukał mężczyzna podający się za pracownika gazowni. Co wydarzyło się później?
Oszuści nie tylko podają się za krewnych, ale także elektryków, pracowników gazowni, czy urzędników. Jak pokazuje przykład z minionego poniedziałku, nie tylko dzwonią ale mogą również zapukać do drzwi osoby, którą chcą oszukać. Jedną ze znanych metod działania przestępców jest oszustwo na pracownika administracji.
- Do policjantów ze starachowickiej jednostki wpłynęło zgłoszenie, że do mieszkania 82-latki przyszedł mężczyzna podający się za pracownika gazowni. Starsza osoba uwierzyła, że ma do czynienia z fachowcem. Mężczyzna po sprawdzeniu instalacji gazowej zainkasował za wykonaną usługę 360 złotych - relacjonował oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji mł.asp. Paweł Kusiak, który przestrzegał przed podobnymi zdarzeniami.
- Pamiętajmy, że oszuści są gotowi wykorzystać różne sposoby, aby wkupić się w łaski domownika. Jeżeli obca osoba przedstawi się jako pracownik jakiejkolwiek instytucji, mamy prawo żądać okazania stosownej legitymacji. Także telefonicznie można sprawdzić, czy dana instytucja wysyłała do nas swojego pracownika. W każdej sytuacji budzącej wątpliwości, co do intencji nieznanych osób, należy niezwłocznie kontaktować się z policją. Funkcjonariusze sprawdzą każdy taki sygnał. Może nas to uchronić przed utartą drogocennych przedmiotów bądź pieniędzy – apelują mundurowi.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie