
Zamiast wpłacić pieniądze na bankowe konto, trzymała je w mieszkaniu. Zamiast stosować się do zasady ograniczonego zaufania, uwierzyła w jak się później okazało wymyśloną historię. Pochodząca ze Starachowic kobieta, postępując zgodnie z poleceniami oszustów, przekazała im w gotówce ponad 20 tys. złotych. Do zdarzenia doszło w środowe popołudnie.
Takiego scenariusza, zwłaszcza w okresie przedświątecznym można się było spodziewać. Kilka dni temu wspominali o nim mundurowi z zespołu prasowego kieleckiej Komendy Wojewódzkiej Policji. Chodziło o oszustwa dokonane na szkodę osób w podeszłym wieku. Znane i powszechnie stosowane przez przestępców metody sprawdziły się. Jaki sposób okazał się tym razem skuteczny?
14 grudnia, 90-letnia starachowiczanka zgłosiła się do stróżów prawa z Komendy Powiatowej Policji z prośbą o pomoc. Kobieta zrelacjonowała to, co wydarzyło się z jej udziałem. Tego samego dnia z seniorką skontaktowała się osoba podająca się za pracownika Poczty Polskiej.
- Telefonujący mówił, że ma przesyłki do kobiety. Podczas rozmowy udało mu się uzyskać adres korespondencyjny. Po kilkunastu minutach, z mieszkanką Starachowic skontaktowała się kolejna osoba. Tym razem podająca się za policjanta - stwierdził mł.asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. - Oszust mówił, że złodzieje planują włamanie do domu 90-latki i jej oszczędności są zagrożone. Sugerował, że policja może wziąć je na przechowanie – zaznaczył rzecznik Kusiak.
90-latka, jak się później okazało została w sposób perfidny oszukana. Dlaczego? - Poszkodowana była w stanie uwierzyć w opowiedzianą historię. Zastosowała się do poleceń przekazywanych telefonicznie – podkreślił oficer prasowy starachowickiej KPP. Kobieta spakowała do reklamówki 22 tys. złotych, które posiadała w mieszkaniu.
O umówionej wcześniej godzinie, pod jej domem pojawił się "kurier", który miał odebrać reklamówkę. Kobieta nie wychodziła nawet z mieszkania. Otworzyła okno na parterze budynku i przekazała spakowaną gotówkę nieznajomemu. Ten jak nie trudno się domyśleć, oddalił się z miejsca zdarzenia. Wówczas seniorka zorientowała się, iż została w sposób perfidny oszukana.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wybuchła wojna i wypłacali ludzie pieniądze teraz wyrzucają przez okno