Ściskający za serce wpis i pożegnanie. "Miałeś do mnie cierpliwość"

Starachowickie i nie tylko środowisko sportowe, o czym informowaliśmy kilka dni temu, po tragicznej śmierci Przemysława Krzewickiego, okryło się żałobą. Na osobiste pożegnanie i mocno ściskający za serca wpis, pozwolił sobie Konrad Rączka, prezes Familijnego Klubu Sportowego Łazy Starachowice, prywatnie przyjaciel i kolega zmarłego 29-latka.


Konrada Rączkę i Przemysława Krzewickiego, łączyła wspólna pasja – miłość do futbolu i wielkich sportowych emocji. Razem tworzyli klub, którego drużyna seniorów dziś występuje w rozgrywkach świętokrzyskiej A klasy. Dla sternika FKS Łazy, informacja o śmierci okazała się szokiem, czymś z czym na pewno jest jest łatwo się pogodzić. Prezes starachowickiego klubu z osiedla Łazy, pożegnał go osobistym wpisem, jaki opublikowany został w mediach społecznościowych.


Pomimo wielkich schodów byliśmy zdeterminowani by ruszyć z klubem. Realizowaliśmy nierealne projekty, w które zawsze wierzyłeś. Jeździliśmy szukać zawodników, którzy wkomponują się w nasze zamierzenia. Wiedziałeś, że ludzie w wspólnocie są szczęśliwszy i powinni żyć dłużej. Przyprowadziłeś sponsorów, załatwiłeś stroje. Jako jeden z nielicznych nie widziałeś problemu jak zakładałem kapelusz na mecz. Nie przeszkadzało, Ci jak innym że brałem kawę do auta na drogę. Miałeś do mnie cierpliwość. Chciałeś odpocząć od piłki, ale za chwilę napisałeś że wracasz. Nie doczekałeś marzenia jakim miały być derby z Arką Pawłów. Do zobaczenia po drugiej stronie. Zawsze będziesz w naszej pamięci – napisał na FB Konrad Rączka.


fot. FKS Łazy Starachowice