Reklama

Ścięte lipy na pasażu

Czy każda inwestycja musi pociągać za sobą konsekwencje dla natury? Mowa o drzewach wzdłuż pasażu Staffa w Starachowicach.



Serce mnie boli, kiedy patrzę na lipy, które są wycinane w związku z prowadzonymi pracami na pasażu Staffa. Łudziłam się, że to tylko podcinka, ale nie. Drzewa w całości są wycinane. Bez wyobraźni w ogóle. Argument, że będą nowe nasadzenia do mnie nie przemawia. Ile lat trzeba, żeby to drzewo urosło? Poza tym komu te drzewa przeszkadzają?


Niestety ten przykład dowodzi, że albo przyroda, albo inwestycja.


Zapewniamy, że gdyby istniała możliwość realizowania inwestycji bez konieczności przeprowadzanie wycinki rosnących drzew, zostałyby one zachowane - mówi Iwona Ogrodowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Starachowicach. - Projektując pasaż Staffa, pracownicy zobowiązani byli do zachowania obowiązujących przepisów określających odpowiednie szerokości zarówno ciągu pieszego, jak i rowerowego - wyjaśnia rzeczniczka.


 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Andrzej Kowalski - niezalogowany 2018-04-24 13:36:34

    BEZ TLENU PANI I. OGRODOWSKA I ROWERZYSTA NIE POJEDZIE ,ALE MIĘDZY DRZEWAMI POJEDZIE .Ktoś miał owe niedotlenienie

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do