Reklama

Rurki na klatce, woda śmierdzi

Nie tak chyba mieszkańcy bloku przy ul. 8 Maja 4 w Starachowicach wyobrażali sobie instalację ciepłej wody, która do tej pory ogrzewana była gazem. - Miało być lepiej a wyszło jak zwykle. Tylko jak teraz korzystać z wody, która śmierdzi i jest skażona bakterią? - pytają mieszkańcy.


Chcieli mieć centralną ciepłą wodę, przez lata ogrzewaną gazem. Miało być nie tylko lepiej, ale przede wszystkim taniej i bezpieczniej dla zdrowia. Tymczasem instalacja, jaką "zafundowano" mieszkańcom bloku przy ul. 8 Maja 4 w Starachowicach na ich własny koszt, powoli "wychodzi im bokiem".


Wykonano nową instalację, ponoć zgodnie z zatwierdzonym przez służy powiatu planem. Ale nie trzeba być budowlańcem, by wiedzieć, że takie coś nie powinno mieć w ogóle miejsca.  Budynek jest stary, klatki schodowe wąskie. Wiadomo, że nikt teraz korytarza nie rozciągnie, ale usytuowanie jeszcze na klatce rurek, które doprowadzają ciepłą wodę do mieszkań to kompletny absurd - interweniuje Czytelnik. - Ta instalacja dodatkowo zawęża przestrzeń, to wygląda jak wymiennikownia a nie klatka schodowa. Jak wymienić meble? Na pewno nie jest zrobione zgodnie ze sztuką budowlaną. Nadzór budowlany takich robót nie odbiera, to wykonawca zrobił jak chciał i po sprawie.


Efekt estetyczny i użytkowy to jedno. Jeszcze większym problem jest to, że woda od miesiąca śmierdzi, co zgłoszono do Sanepidu.


Przeprowadzono badanie wody i wykryto bakterie legionella. Przecież mogą tam być również inne skażenia. Ta woda nie nadaje się do picia i mycia ze względu na zanieczyszczenie bakteriologiczne. Instalacja ta jest opomiarowana i mieszkańcy będą płacić za śmierdzącą wodę. Wszyscy umywają ręce, tylko jak żyć w takie upały?- pyta.


Służby Sanepidu potwierdziły, że faktycznie na zlecenie zarządcy bloku przeprowadzono badania wody ciepłej, której zwyczajowo się nie oznacza.


Stwierdzono przekroczenia pałeczek bakterii legionella - poinformowała Ewa Dróżdż, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Starachowicach. - Ta bakteria jest groźna zwłaszcza dla osób o obniżonej odporności - w szpitalach, domach pomocy społecznej - dlatego tam najczęściej dokonuje się pomiarów. Do zakażeń tą bakterią dochodzi drogą wziewną, podczas oddychania. Wydaliśmy zakaz używania prysznica. Doszło do dezynfekcji termicznej sieci, co minimalizuje zakażenie. Próbki zostały powtórnie pobrane, wyniki będą za 10 dni (ok. 9 września).


Ewa Banaczkowska, dyrektor Wydziału Budownictwa w Starostwie Powiatowym w Starachowicach, który wydawał pozwolenie na przebudowę instalacji gazowej poinformowała, że ich rola kończy się na etapie wydania Dziennika Budowy po wydaniu pozwolenia na przebudowę.


Do nas projektant składa projekt wraz dokumentacją, za co odpowiada. Musi to być wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną. Z chwilą wydania pozwolenia nasza rola się kończy - wyjaśnia E. Banaczkowska. - O ile nadzór budowlany nie prowadzi odbioru takich instalacji, to w jego kompetencjach są możliwości kontrolne. Jeśli coś budzi wątpliwości należy to zgłosić do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego - sugeruje dodając jednak, że podnoszone przez mieszkańców uwagi należało zgłaszać na etapie projektowania.


Zdaniem administratora

Jak poinformowała Marzena Jakubowska, Zarządzanie Nieruchomościami, która administruje budynkiem przy ul. 8 Maja 4, prace związane z instalacją centralnej ciepłej wody nie zostały jeszcze odebrane, gdyż zostały zakwestionowane przez mieszkańców Wspólnoty Mieszkaniowej, jak również nie zostały zgłoszone przez wykonawcę do odbioru końcowego. Brak odbioru nie jest jednak tożsamy z brakiem możliwości korzystania z wody.


Były zastrzeżenia techniczne, jak również wynikły problemy z jakością wody - mówi M. Jakubowska. - Czekamy na wyniki badania wody przez Sanepid, Zakład Energetyki Cieplnej ma wymienić zbiornik na wodę. Zgodnie z prawem budowlanym administrator nie ma uprawnień budowlanych, by móc cokolwiek kwestionować, dlatego wszystkie uwagi techniczne zostały zgłoszone do nadzoru budowlanego. Projekt był sporządzony, na jego podstawie otrzymaliśmy pozwolenie na realizację zadania, nikt nie zgłaszał uwag. To inspektor nadzoru w porozumieniu z projektantem za to odpowiada - mówi M. Jakubowska, dodając, że ze strony administratora wszelkie procedury zostały dopełnione a zarówno administrator, jak również inspektor nadzoru wyjaśniali mieszkańcom wszelkie wątpliwości.


 

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do