
30-latek i motocykl marki Romet Ogar nie okazały się zbyt szczęśliwym połączeniem. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń śledczych, kierowca pojazdu stracił nad nim panowanie, zjechał z drogi i uderzył w słup oświetleniowy. Do zdarzenia doszło na ul. Spółdzielczej w Starachowicach.
- Na miejscu, nasi ratownicy pojawili się kilka chwil po godz. 9. Samo zgłoszenie o tym, co wydarzyło się na drodze dotarło do nas ok. godz. 8.58 – powiedział w rozmowie z TYGODNIK-iem oraz portalem starachowicki.eu Tomasz Klich, dyżurny operacyjny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. 30-latek pomimo stanu w jakim się znajdował, postanowił wsiąść na jednoślad i udać się w podróż.
Ta nie okazała się dla niego zbyt fortunna. Mężczyzna stracił panowanie nad rometem w konsekwencji czego, zatrzymał się na przydrożnym słupie. Został zatrzymany przez stróżów prawa. Poddano go badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Badanie alkomatem wykazało, iż znajdował się w stanie nietrzeźwości.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie