
Radni miejscy ze Starachowic przystali na petycję przedsiębiorców i zgodzili się na częściowe zawieszenie uchwały krajobrazowej do czasu wniesienia w niej poprawek, które są krzywdzące dla przedsiębiorców. A chodzi o konieczność usuwania szyldów i banerów reklamowych, które miałyby rzekomo szpecić otoczenie...
Tzw. Uchwała krajobrazowa z 2022 roku wywołała niemałe zamieszanie w przestrzeni publicznej. Rykoszetem dostali głównie przedsiębiorcy, którzy zostali zobligowani do usunięcia swoich banerów i reklam, które nie spełniają zapisów uchwały krajobrazowej. Dlatego wnieśli do prezydenta i Rady Miejskiej petycję, domagając się zawieszenia funkcjonowania uchwały krajobrazowej do czasu wniesienia w niej poprawek.
Radni pochylili się nad petycją, która była rozpatrywana na Komisji Skarg, Wniosków i Petycji. Jak poinformowała radna Lidia Niewczas, przewodnicząca Rady, petycja wpłynęła do RM 16 listopada.
- Była ona przedmiotem dwóch posiedzeń, z udziałem przedsiębiorców, którzy mogli się odnieść do tego, co petycji. W części uznaliśmy petycję za zasadną. Zresztą przedsiębiorcy mieli uwagi tylko co do wielkości reklam i braku możliwości wieszania ich na swoim płocie - mówiła.
Jak wyjaśniła radca prawny, przedsiębiorcy wnieśli o zawieszenie uchwały do czasu wprowadzenia zmian. Tymczasem nie ma czegoś takiego w obrocie prawnym jak zawieszenie.
- Można uchwałę uchylić a nie zawiesić. Przedsiębiorcy po prostu chcą zmian w zakresie, który godzi w ich interesy - dodała radczyni.
Jak stwierdził radny Dariusz Nowak uchwała krajobrazowa to działanie na niekorzyść przedsiębiorców, którzy musieli zdjąć swoje szyldy.
- Reklama dźwignią handlu - a przedsiębiorcy są mniej widoczni, co wpływa na ich obroty. Prezydent popełnił błąd wprowadzając zapisy do uchwały krajobrazowej ograniczając prawo właścicieli do banerów ogłoszeniowych. Stare, odrapane banery trzeba eliminować z przestrzeni publicznej, ale to czego się wymaga do mieszkańców jest absurdalne - dodał prosząc o przygotowanie nowej uchwały nawiązującej do poprzedniej, która nie rodziła tylu kontrowersji.
Dwukrotna próba zdjęcia z porządku obrad uchwały w sprawie przyjęcia uchwały w sprawie rozpatrzenia petycji dotyczącej zawieszenia funkcjonowania uchwały krajobrazowej do czasu wniesienia w niej poprawek nie powiodła się. Radni większością głosów przyjęli uchwałę, tym samym przystając na zawieszenie uchwały krajobrazowej w części podnoszonej przez przedsiębiorców.
***
Przypomnijmy, petycję 16 listopada do prezydenta i radnych wniosła grupa przedsiębiorców wnioskując o zawieszenie funkcjonowania Uchwały Krajobrazowej w Starachowicach do czasu wniesienia w niej poprawek. Jednocześnie wnosili o ustalenie daty spotkania z autorem Uchwały i radnymi oraz zapoznanie się z uwagami dotyczącymi wdrażania Uchwały Krajobrazowej.
Jak czytamy w treści petycji: aby pracownicy budżetowi mogli otrzymywać swoje wynagrodzenia wypłacane im z budżetu, to tacy przedsiębiorcy jak my musimy jakiś towar kupić lub go wytworzyć, potem sprzedać, a następnie odprowadzić od tej transakcji podatek. Naszym zdaniem zasługujemy na podmiotowe, a nie przedmiotowe traktowanie przez pracowników UM Starachowice. W celu prowadzenie skutecznej działalności korzystamy, co jest oczywiste z różnych nośników reklamowych informujących mieszkańców o sprzedawanych przez nas towarach lub usługach. Kierowane do nas pisma i wezwania są bez precedensu w swej treści aroganckie i zupełnie nieodpowiednie wobec stażu od jakiego prowadzimy nasze firmy i wobec tego, że łącznie zatrudniamy całą rzeszę pracowników.
Według ogólnego przeświadczenia Radnych, mieszkańców i przedsiębiorców Uchwała Krajobrazowa powinna przynieść miastu same korzyści. Zniknąć powinny szpecące miasto stare odrapane, uszkodzone reklamy i co do tego obowiązuje pełna zgoda nas wszystkich. Natomiast zapisy "Uchwały":
Eliminują urządzenia reklamowe emitujące światło zmienne. Np. nielegalny stał się wyświetlacz, który pracuje w tym samym miejscu od 10 lat i żaden mieszkaniec nie zgłaszał skarg na jego funkcjonowanie.
Nielegalny stał się estetycznie wykonany i starannie zamontowany baner reklamowy, tylko ze względu na jego duże gabaryty.
Nielegalne stały się banery, które od wielu lat przedsiębiorca wywiesza w miejscu prowadzonej aktualnie budowy, bo taka jest jego metoda pozyskiwania nowych klientów.
Nielegalne stają się reklamy informujące o rodzajach towarów sprzedawanych przez daną firmę, a legalna jest tylko reklama z nazwą firmy.
Takie i inne zapisy Uchwały i jej interpretowanie przez Referat Ochrony Środowiska UM Starachowice zniekształcają jej "ducha" i stanowią duży problem dla właścicieli tych reklam, które powstały jeszcze przed jej wprowadzeniem. Nie budziłoby naszego sprzeciwu, gdyby przepisy nowej Uchwały nie działały wstecz i dotyczyły tylko reklam powstałych po jej uchwaleniu. Nie budziłoby naszego sprzeciwu, gdyby Radni uchwalając nowe przepisy określili odpowiednio długi okres na zmianę prowadzonej przez nas strategii reklamowej i wypłacili nam odpowiednie do poniesionych kosztów związanych z postawieniem, a następnie usunięciem reklam odszkodowania.
W obecnej sytuacji uważamy, że koszty zmian (nie zawsze wpływających na korzyść wizerunku naszego miasta), Urząd stara się przenieść na nasze barki. Dlatego tak jak napisaliśmy na wstępie, prosimy o merytoryczną dyskusję i doprecyzowanie Uchwały Krajobrazowej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie