
Przechadzając się starachowickim rynkiem trudno oprzeć się wrażeniu, że życie nie wróciło tu jeszcze w pełni sprzed pandemii koronawirusa. Zatrważa widok opuszczonych rolet w oknach i pustych witryn sklepowych. Kolejne punktu handlowe czekają na nowych najemców.
Biżuteria, kwiaty, odzież, obuwie, artykuły przemysłowe, telefonia komórkowa, artykuły spożywcze i chemiczne, farby i inne materiały niezbędne do remontu, poza tym szeroki wybór punktów gastronomicznych oferujących jedzenie na wynos i na miejscu - tego nigdy w starachowickim rynku nie brakowało. Niestety zła passa zapoczątkowana podczas rewitalizacji płyty dawnego Wierzbnika, kiedy wielu kupców "zwinęło" swoją działalność, widać trwa nadal. Czy to koronawirus robi swoje, czy też są inne powody dla których lokalna przedsiębiorczość stopniowa upada?
Ci, którzy handlują w rynku od lat nie mają wątpliwości, że koronawirusowa rzeczywistość wymusiła zupełnie nowe realia, do których należało się dostosować. Przykładem jest pan Wiesław Jurczuk, który od lat prowadził w rynku księgarnię.
- Na trzy miesiące zawiesiliśmy naszą działalność, nie było wyjścia - mówi nasz rozmówca. - Wznowimy ją od połowy czerwca lub 1 lipca - dodaje.
Póki co na księgarni widnieje napis: "PRZEPRASZAMY NIECZYNNE". Pustych witryn sklepowych i opuszczonych rolet w oknach jest więcej. Ci, których pytamy, nie mają wątpliwości, że koronawirus "pogrzebał" miejscową działalność.
- Źle się dzieje. Ja na szczęście jestem na emeryturze, nikt z moich bliskich też nie stracił pracy, ale widać i słychać, że zmierza to wszystko to w złym kierunku. te zamknięte sklepy o tym świadczą - mówi Henryka Spadło.
- Niektórzy jeszcze w pełni nie ruszyli z działalnością, bo się boją po prostu. Otwierają sklepy na kilka godzin, bo każdy chce zarobić. Ale obawy są i ja się nie dziwię - mówi pani Zosia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie