Reklama

Przywróćcie "Agatkę" w niedzielę!

Od 1 stycznia Miejski Zakład Komunikacyjny w Starachowicach wprowadził szereg zmian dotyczących kursowania autobusów, również tych podmiejskich. Miejski przewoźnik zrezygnował całkowicie z kursowania popularnej linii "A" na trasie Starachowice - Skarżysko-Kam. w niedzielę i święta. Jak informował nas Paweł Wypchło, kierownik Działu Ruchu w MZK, taka decyzja zapadła po analizie ekonomicznej za wiedzą i zgodą prezydenta, a wpływ na to miały wyłącznie względy ekonomiczne - wycofane kursy były nierentowne. Co miesiąc dokonywana jest analiza rentowności danej linii. Jeśli sytuacja się poprawi i będzie więcej osób korzystających z linii "A", być może uda się jakieś kursy przywrócić.

Wielu mieszkańców jest z tego niezadowolonych. - Autobusu linii A nie ma w niedziele i święta. Żadnego kursu, nie ma czym dojechać! Czy są to aż tak duże pieniądze by nie można było dopłacić? - pyta Elżbieta Kucy, radna Rady Miejskiej w Starachowicach. - Mieszkańcy Wąchocka wieszają na nas psy i mówią, że to wina radnych w Starachowicach, a my jako gmina Starachowice nie możemy dopłacić do takiego kursu przewoźnikowi. Gmina Wąchock może, ale nie chce. Przecież ludzie potrzebują komunikacji, a nie wszyscy mają prywatne samochody - mówi radna.

Jarosław Samela, burmistrz Wąchocka jednak nie zamierza dopłacać do kursów "Agatki", a tłumaczy to tak: - Na trasie wspomnianej litery "A" kursuje dziennie ok. 38 busów. Na tygodniu nie ma problemy by dostać się do Starachowic czy Skarżyska. Poza tym kolej również dołożyła więcej kursów. Ciągle rośnie liczba samochodów, coraz więcej osób posiada prywatne auto. Po za tym przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę dlaczego przewoźnik wycofał kursy w niedzielę? Otóż dlatego bo były nieopłacalne, nie jeździła nimi wystarczająca liczba pasażerów, by móc taką linię utrzymywać bez dokładania do niej. Autobusami jeździły 2 czy 3 osoby. To wszystko. A gminę takie dopłaty miesięcznie kosztowałyby 16 tys. zł. Po przeliczeniu, chyba każdy widzi że dopłaty mijałyby się z celem. Taksówką by było taniej. Prawda jest taka, że nie ma kogo wozić. Kiedyś już dopłacaliśmy do PKS, który kursował do Marcinkowa. Jeździły 3 osoby, a kosztowało nas to 30-40 tys. zł rocznie. Prezydent Starachowic postanowił utrzymać linię "A" na tygodniu. Tak więc mieszkańcy nie powinni mieć problemu z dojazdem do szkół, czy do pracy. W niedzielę szkoły są nieczynne, większość ludzi ma wolne. Kościół jest na miejscu w Wąchocku, sklepy są pootwierane więc zakupy można też zrobić - dodaje burmistrz.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do