Niektórzy zamiast o grze, myśleli o pieniądzach

Wietrzenie szatni zapowiadał na naszych łamach kilka tygodni temu. Rzeczywistość dla niektórych zawodników okazała się zapewne bardziej brutalna, niż sami przypuszczali. – Decyzje były trudne, ale konieczne – mówi Marcin Wróbel, szkoleniowiec Kamiennej Brody, która po spadku z IV ligi do klasy okręgowej pożegnała się z wieloma graczami. Jak w nowym zestawieniu radzić sobie będzie najpierw w okresie przygotowawczym, a później w walce na ligowym froncie?


TYGODNIK: Miało być wietrzenie szatni Kamiennej i rzeczywiście, biorąc pod uwagę dotychczasową liczbę zmian, można stwierdzić, iż jak na razie lato w Brodach jest gorące.

M. WRÓBEL, TRENER KAMIENNEJ BRODY: - Z pewnością trzeba było wykonać taki ruch. Mam nadzieję, że przyniesie pozytywne rezultaty. Przyznam szczerze, iż nie spodziewałem się, że tak wielu zawodników pożegna się z klubem. Takie jest życie. Niektórzy wybrali inną drogę. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko uszanować ich decyzję. W końcówce poprzedniego sezonu podjąłem się zadania zbudowania drużyny, niemal od podstaw. Zaczynamy od fundamentów, które są. Na grę w Kamiennej udało mi się namówić doświadczonego golkipera Tomasza Dymanowskiego, a także Karola Kostrzewę. Dogadani jesteśmy również z Krzysztofem Świątkiem, młodzieżowcem reprezentującym barwy Świtu Ćmielów. To pozytywna postać. Wiele wskazuje na to, iż naszym zawodnikiem będzie Kamil Cholewiński. Bazujemy na zawodnikach, którzy chcą grać w Brodach. Nie takich, którzy tylko i wyłącznie myślą o pieniądzach. Z bólem muszę przyznać, że jeszcze do niedawna byli zawodnicy, którzy najpierw myśleli o kasie, a dopiero w drugiej kolejności o przyjemności z gry w piłkę. Jestem przekonany, iż obraz zespołu w tym sezonie będzie wyglądał zupełnie inaczej.

To koniec zmian kadrowych w Kamiennej?

- Nie oznacza to jednak, że nadal nie szukamy wzmocnień. Rynek świętokrzyski jest trudny. Nie łatwo pozyskać wartościowego gracza. Nie załamujemy się jednak. Jest jeszcze sporo czasu do pierwszego ligowego gwizdka. Potrzebujemy szerokiej kadry by zaistnieć, nawet na poziomie okręgówki. Więcej szans na grę otrzymają młodzi, zdolni zawodnicy, którzy wychowali się w Kamiennej. Tylko od nich zależeć będzie, czy będą grać. A jeśli tak, to w jakim wymiarze czasowym. Postaramy się stworzyć wybuchową mieszankę rutyny oraz doświadczenia z młodością. Z takiej mieszanki czasami rodzi się fajna drużyna, której będzie zależało na klubie. A że klub jest dobrze poukładany, jest prezes, który finansuje zespół z głową należy się tylko cieszyć. Nic tylko przyklasnąć. Super że Brody, mimo spadku chcą funkcjonować na mapie naszego regionu,. Szkoda jedynie, że scenariusz w ostatniej fazie rundy wiosennej nie ułożył się dla nas korzystnie.

Odejście tak licznej grupy, oczyściło atmosferę w szatni?

- Atmosfera jest super. Widać, że tworzy się coś fajnego. Wreszcie na twarzach pojawił się uśmiech. Otwieramy nowy rozdział. Wierzę, że jeszcze w tym okienku transferowym pokusimy się o hit transferowy.

Wiosną pojawił się problem z obsadą bramki. Dopiero powrót Cezarego Dudy, pozwolił odetchnąć trenerowi. Przyjście Tomasza Dymanowskiego, jednego z najbardziej doświadczonych bramkarzy w naszym regionie ma to zmienić?

- Końcówkę drugiej części sezonu rozgrywaliśmy na wariackich papierach. Kadra liczyła praktycznie 12-13 zawodników. Za dużego pola manewru nie było. Był również problem z bramkarzami. Nie ma sensu do tego wracać. Drugim golkiperem będzie Przemysław Dwojak. Doświadczenie i młodość da wymierny skutek. Za priorytet postawiłem sobie budowę zespołu od defensywy. Traciliśmy zbyt wiele goli. To nie jest tak, że zrezygnowałem z zawodników, którzy odeszli do innych klubów. Dalej chciałem współpracować z nimi. Nie podjęli jednak rękawic. Chcieli zmienić otoczenie. Życzę im powodzenia i zdrowia, a my bawimy się dalej. Chcemy stworzyć drużynę walczącą, nie zlepek indywidualności. Drużynę, która w każdym pojedynku odda 100 proc. swoich możliwości. Łatwo nie będzie. Davidem Copperfieldem nie jestem. Postaramy się zaprezentować swój charakter i styl. W Brodach jest klimat do futbolu. Wszystko w mojej głowie i nogach zawodników.

W pierwszym sprawdzianie ulegliście 1:2 Łysicy Bodzentyn. Jakie wnioski można wyciągnąć po sparingu?

- Obawiałem się tego meczu, bo nie wszyscy trenowali regularnie. Po tym co zobaczyłem jestem optymistą. Ci, którzy wyszli na murawę udowodnili, że chcą grać dla Kamiennej. Spisali się dzielnie. Nie musieliśmy tego spotkania przegrać. Gramy dalej, trenujemy ostro i przygotowujemy się.



Wyniki sparingów
ŁYSICA BODZENTYN – KAMIENNA BRODY 2:1 (1:0)
1:0 Piotr Pawłowski (23), 2:0 Dariusz Anduła (54), 2:1 Kamil Cholewiński (87)
ŁYSICA: Ścisłowicz – Płusa, Kardas, Szymoniak, D. Kowalski, D. Chrzanowski, Pawłowski, Ryba, M. Kalista, Michta, Anduła oraz P. Chrzanowski, Kołodziejski, Kucała, Garbacz, Dulęba. Trener: Janusz Cieślak.
KAMIENNA: Dymanowski – Jagieła, Kozera, Świątek, Kostrzewa, Cholewiński, Gruszczyński, Sado, Gajewski, testowany zawodnik, Skwarliński oraz Wróbel, Woźniak, Świątek. Trener: Marcin Wróbel.
ŁKS ŁAGÓW – GKS RUDKI 0:1 (0:0)
0:1 Przemysław Świstak (70)
RUDKI: Rafalski – P. Gąsior, Ł. Kowalski, M. Gawlik, Zakrzewski, Jagieło, Borowiec, Bednarski, B. Wiecha, Salwerowicz, P. Świstak oraz Jakubowski, Kwiatek, E. Wiecha. Trener: Marcin Kośmicki.



 



Giełda transferowa – notowanie 1
ŁYSICA BODZENTYN (IV liga świętokrzyska)
Przychodzą: Patryk Barucha (P, GKS Rudki, powrót z wypożyczenia), Mateusz Kołodziejski (P, GKS Rudki, powrót z wypożyczenia), Dariusz Kowalski (P/N, GKS Rudki), Michał Ścisłowicz (BR, Orlicz Suchedniów). Zainteresowanie: Mirosław Kalista (P/N, KSZO Ostrowiec). Odchodzą: Tomasz Dymanowski (BR, Kamienna Brody), Przemysław Kupczyk (O, Wierna Małogoszcz).
KAMIENNA BRODY (Klasa okręgowa)
Przychodzą: Tomasz Dymanowski (BR, Łysica Bodzentyn), Karol Kostrzewa (O, Stal Kunów), Kamil Cholewiński (P. Alit Ożarów). Zainteresowanie: Krzysztof Świątek (P, Świt Ćmielów). Odchodzą: Karol Gruszka (O, Alit Ożarów), Artur Kidoń (P/N, Spartakus Daleszyce), Kamil Stawiarski (N, Alit Ożarów), Konrad Wójtowicz (P, Alit Ożarów), Cezary Duda (BR, szuka klubu), Konrad Kijanka (O/P, szuka klubu). Mogą odejść: Piotr Kiljański (P, Stal Kunów), Paweł Sado (O, Stal Kunów).
STAR STARACHOWICE (Klasa okręgowa)
Przychodzą: Karol Maciąg (P, Juventa Starachowice jun. st.), Mikołaj Podzielny (P, Juventa Starachowice jun. st.), Michał Sieroń (O, Juventa Starachowice jun. st.). Zainteresowanie: Tomasz Wróblewski (BR, GKS Rudki). Odchodzą: Damian Senderowski (O, Spartakus Daleszyce).
GKS RUDKI (Klasa okręgowa)
Odchodzą: Patryk Barucha (P, Łysica Bodzentyn), Mateusz Kołodziejski (P, Łysica Bodzentyn), Dariusz Kowalski (P/N, Łysica Bodzentyn)
*BR - bramkarz, O - obrońca, P - pomocnik, N - napastnik



 



Raport z przygotowań
ŁYSICA BODZENTYN (IV liga świętokrzyska)
Początek przygotowań: 11.07. Już zagrali: Kamienna Brody 2:1 (bramki Piotr Pawłowski, Dariusz Anduła). Zagrają przeciwko: 27.07 GKS Nowiny (Nowiny, godz. 18), 30.07 Naprzód Jędrzejów (Jędrzejów, godz. 11).
KAMIENNA BRODY (Klasa okręgowa)
Początek przygotowań: 13.07. Już zagrali: Łysica Bodzentyn 1:2 (bramka Kamil Cholewiński). Zagrają przeciwko: 27.07 Alit Ożarów (Ożarów, godz. 18), 29.07 OKS Opatów (Opatów, godz. 18), 6.08 Świt Ćmielów (Brody, godz. 11).
STAR STARACHOWICE (Klasa okręgowa)
Początek przygotowań: 19.07. Zagrają przeciwko: 27.07 Orzeł Wierzbica (miejsce rozegrania meczu do ustalenia), 30.07 Widzew Łódź (mecz z okazji jubileuszu 90-lecia Staru, stadion miejski w Starachowicach), 3.08 Orlicz Suchedniów (miejsce do ustalenia), 6.08 Szydłowianka Szydłowiec (miejsce do ustalenia).
GKS RUDKI (Klasa okręgowa)
Początek przygotowań: 15.07. Już zagrali: ŁKS Łagów 1:0 (bramka Przemysław Świstak). Zagrają przeciwko: 30.07 Korona Kielce juniorzy (miejsce i i godzina do ustalenia), 6.08 Stal Kunów (miejsce i godzina do ustalenia), 10.08 Piast Chęciny (Rudki, godzina do ustalenia).