Reklama

Dni Grozy w Gębicach i Żuchowcu

W tym tygodniu będziemy obchodzić 73. rocznicę zbrodni hitlerowskiej dokonanej na mieszkańcach wsi Gębice i Żuchowiec.


Była wiosna 1943 roku. Życie wsi biegło dość monotonnie. Codziennie rankiem mężczyźni wędrowali do lasu, skąd dochodził miarowy stukot siekier (...) Tamta wiosna była ostatnią dla wielu mieszkańców Gębic. Nocą 24 maja silne oddziały hitlerowskiej żandarmerii obstawiły Gębice, Żuchowiec i pobliskie wsie. Dniało, gdy żandarmi  wkroczyli do wsi. Z krzykiem i biciem wypędzano ludzi z domów. Wreszcie zgrupowano w jedną kolumnę mężczyzn i poprowadzono na skraj lasu, a zabudowania podpalono. Pożarowi sprzyjał silny wiosenny wiatr. Po chwili Gębice stanęły w płomieniach. W tym żywiole - na domiar złego - padali zabici i ranni: dzieci, kobiety oraz starcy" - czytamy we wstępie artykuły Stanisława Matysiaka, opartego m.in. na wspomnieniach Władysława Jeżewskiego.

Świadkami wydarzeń jak mówi był również starachowiczanin Henryk Miernikiewicz, który jako sześcioletni chłopiec mieszkał przejściowo we wsi z rodziną. - Cudem udało mi się uchronić od śmierci. Wielu moich kolegów, z którymi się bawiłem zginęło. Tam działy się sceny mrożące krew w żyłach - opowiada.

W pacyfikacji wsi zginęły 92 osoby. Ponownej pacyfikacji wsi hitlerowcy dokonali kilka miesięcy później - 11 listopada 1943 r. Zamordowano wówczas 42 osoby.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do