Bije się jak mało kto...

  Młoda, skromna, filigranowa i do tego bardzo utalentowana. Trudno o niej powiedzieć: słaba płeć. Bo Adrianna Dajewska potrafi powalić niejednego zawodnika. Wielokrotnie dowiodła tego podczas Turniejów Karate Kyokushin, w których zajmowała najwyższe stopnie podium.


Adrianna Dajewska jest uczennicą pierwszej klasy I Liceum Ogólnokształcącego w Starachowicach. Oprócz nauki, swoje nastoletnie życie poświęca na trenowanie sztuk walki. Od ośmiu lat trenuj karate pod okiem Senseja Sebastiana Kozła i Mariusza Kozła.

- Próbowałam różnych rzeczy w swoim życiu, ale karate chyba najbardziej mnie przekonuje - nie ma wątpliwości. - Byłam w drugiej albo trzeciej klasie szkoły podstawowej, kiedy zobaczyłam plakat o treningach karate. To mnie zaciekawiło. Zaciągnęłam tatę na zajęcia i tak się zaczęło - wspomina.

Jak mówi, karate to nie tylko sztuka walki, ale również samodoskonalenia...

- Jest to dla mnie pewien stały punkt odniesienia, treningi są codziennością - odpoczynkiem psychicznym.W przeciwieństwie do wielu coraz bardziej brutalnych sportów walki lub gier zespołowych, karate wychowuje i kształtuje człowieka - nie ma wątpliwości.

Adrianna należy do Starachowickiego Klub Karate Kyokushin, którego członkowie czynią systematyczne postępy, odnosząc sukcesy na szczeblu nie tylko regionu, ale również kraju.

- Jako klub stale się rozwijamy - jako zawodnicy również jesteśmy coraz lepsi. Jeździmy na różnego rodzaju zawody, które są okazją do sprawdzenia siebie na macie, ale również są wyzwaniem hartu ducha (psychicznym sprawdzianem odporności na stresowe sytuacje) - mówi z przekonaniem nastolatka.

Jak dodaje, mimo tylu lat treningu nadal każde zawody wiążą się z pełną mobilizacją sił i napięciem.

- Drobne sukcesy wypracowane wieloletnim treningiem to zasługa przede wszystkim trenerów, którzy potrafią zmotywować, a także dać dobry wycisk. Nigdy nie pozwalają  nam odpuszczać, dlatego Starachowicki Klub Karate z wielu turniejów wraca z  miejscami na podium naszych zawodników - podsumowuje nie tylko swoje osiągnięcia, ale również swoich koleżanek i kolegów.

Adrianna jest w połowie drogi do pełnego wtajemniczenia. Ma żółty pas (na początku jest biały, kolejno pomarańczowy, niebieski, żółty, zielony, brązowy, czarny). Ma w sobie tyle determinacji i zapału do walki, że jest przekonana, że w ciągu kolejnych kilku lat czarny pas jej w jej zasięgu.

- Zawsze byłam ruchliwa, dużo mówiłam. Karate daje możliwości spożytkowania tej energii - nie kryje. - Karate to nie judo, to bardzo etyczny sport nie brutalny. W ferworze walki nie trudno oczywiście o kontuzję ale na macie jest adrenalina, bólu się tu nie odczuwa. Zdarzała się zwichnięta kostka czy siniaki, ale jakiejś poważniejszej kontuzji nie miałam. Wszystko trzeba robić umiejętnie i z głową.Siłą jest potrzebna, ale tez trzeba wiedzieć, jak uderzyć. A siłę nabywa się podczas treningów. Nie jest aż delikatna i wrażliwa na ciosy - być może - na jaką wglądam - mówi zdecydowanie.

 

***

W minioną sobotę, na Miejskiej Hali Sportowej w Starachowicach odbyły się pierwsze zawody karate organizowane Starachowicki Klub Karate Kyokushin. Wzięły w nich udział zaproszone kluby z całej Polski. Tam można było podziewać poczynania Adrianny i pozostałych zawodników starachowickiego Klubu.



Osiągnięcia Adrianny
1 miejsce - VIII Świętokrzyski Mikołajkowy Turniej Karate Kyokushin ( 10.12.2011)
3 miejsce - III Konecki Turniej Karate Kyokushin ( 22.05.2012)
2 miejsce - IX Świętokrzyski Mikołajkowy Turniej Karate Kyokushin (8.12.2012)
2 miejsce - II Mistrzostwa Województwa Świętokrzyskiego Karate Kyokushin ( 22.06.2013)
3 miejsce - IV Konecki Turniej Karate (15.06.2014)
1 miejsce - XIV Międzynarodowy Turniej Karate Kyokushin (Chełm, 11.11.2014)
2 miejsce - Międzynarodowy Turniej Carpathia Cup 2015 (Rzeszów, 31.01.2015)
2 miejsce - Ogólnopolski Konecki Turniej Karate o Puchar z Żeliwa (Końskie, 4.10.2015)
2 miejsce - Ogólnopolski Turniej Karate Shinkyoukushin (Łosice,11.11.2015)