Reklama

Józef Paprot (1910-1985)

Każdego roku, na początku listopada, wspominamy tych, którzy żyli wśród nas. Kolegów, znajomych i bliskich, dzielących kiedyś z nami radości i kłopoty dnia codziennego.

W tym roku przypada dziesiąta rocznica zgonu tak znanych kiedyś w Starachowicach osób jak Tadeusz Banach, Kazimierz Kopeć i Aleksander Tkaczyk, dwudziesta - Leon Legiejko i Kazimierz Lipko, trzydziesta - Józef Paprot, czterdziesta - Edmund Massalski i Zygmunt Ostrowski.

A oto przypomnienie znanych nam szczegółów, dotyczących Józefa Paprota, który odszedł na zawsze 30 lat temu:

Urodził się w Strykowie koło Kozienic, a do Starachowic przybył wraz z rodzicami na początku lat dwudziestych ub. wieku. Tutaj, w pofabrycznym budynku koło wielkiego pieca, ukończył szkołę podstawową, a kilka lat później także zawodową. Osiągnąwszy pełnoletniość pracował w narzędziowni Zakładów Starachowickich jako frezer.

We wrześniu 1939 roku "zaliczył" wraz z innymi pełną ludzkich dramatów ewakuację na wschód, do Kowla. Pod koniec wojny, wywieziony przymusowo na teren III Rzeszy, pracował niewolniczo w Salzgitter.

Po nastaniu pokoju ukończył starachowickie Technikum Mechaniczne i szkolenie uzupełniające w zakresie poznania prawa wynalazczego. Jako pracownik powstającej FSC wykazywał duże uzdolnienia nowatorskie. Okazuje się, że to właśnie on był w historii tego zakładu pierwszym autorem wniosku racjonalizatorskiego. Jego usprawnienie dotyczyło tarczy podzielnicy uniwersalnej, której zastosowanie ułatwiło frezowanie rozwiertaków o nienormatywnej podziałce.

Jego uzdolnienia sprawiły, że powierzono mu funkcję kierownika Działu Wynalazczości, mimo, że nie posiadał ukończonych studiów wyższych. Niebawem został także przełożonym Klubu Techniki i Racjonalizacji, skupiającego m.in. inżynierów z dużym doświadczeniem zawodowym.

Józef Paprot był także jednym z pionierów starachowickiego sportu. Lubił po latach wspominać, jak to razem z chłopakami na robotniczym Bugaju złożyli się, aby kupić piłkę do gry. I jaką wartość ona potem stanowiła. Wieczorem każdy pragnął wziąć ją do domu, aby mieć ją blisko siebie do następnego dnia.

Sekcja lekkoatletyczna SKS, której był współzałożycielem po ukończeniu kursu instruktorskiego, należała do najlepszych w województwie. Sprawili to m.in. tacy zawodnicy jak Michał Imiela, pchający kulą na odległość 12 metrów, Nowicki przebiegający 800 metrów w czasie 2,06 minuty, a także on sam, który pokonywał dystans 100 metrów w ciągu 11,6 sekundy.

Józef Paprot to także członek i aktywny działacz Związku Harcerstwa Polskiego, ten, który przed wojną był drużynowym drużyny noszącej imię słynnego powstańca 1863 roku, księdza Stanisława Brzóski. Zaś po wojnie, już jako hufcowy, organizował letnie szkolenia i obozy. Był pedagogiem i wychowawcą.

Bohater naszych wspomnień to także przewodnik świętokrzyski, absolwent trzeciego po wojnie kursu przewodnickiego, współorganizator ruchu turystycznego w mieście i okolicy. Gdy w 1985 roku zmarł, w kronice przewodników świętokrzyskich PTTK odnotowano m.in., że jego odejście w 1978 roku na emeryturę miało raczej symboliczny charakter. Bo on nadal robił to, co przedtem. Bo nie był w stanie rozstać się ani z fabryką, ani ze sportem, ani z turystyką. Jeszcze przez cztery lata zjawiał się codziennie w Klubie Techniki i Racjonalizacji FSC, aby swym następcom służyć radą i pomocą. Oczywiście – całkiem bezinteresownie.

Nadal też społecznie sekretarzował w Klubie Mistrza i udzielał się w pracy stowarzyszeń naukowo-technicznych. A na meczach piłkarskich gorąco dopingował swej drugoligowej drużynie.

Najulubieńszą jego piosenką, którą lubił intonować podczas autokarowych wycieczek, była ta, która w refrenie zawierała wykrzykniki – "i hop, i siup!". Był więc także człowiekiem uroczym.

Na zdjęciu Józef Paprot

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do