Reklama

Czy to wyjdzie pacjentom na zdrowie?

Emocje sięgały zenitu, kiedy rozgorzała dyskusja nad przyszłością służby zdrowia w gminie Brody. Naprzeciw siebie stanęli ci, którym - jak deklarowali - leży na sercu dobro pacjenta. Ale czy faktycznie w tej niezdrowej atmosferze chodziło o zdrowie?

Przysłowiową iskrą zapalną była przyjęta przez radnych gminy Brody rezolucja dotycząca wypowiedzenia przez gminę umowy dzierżawy dla spółki "Panaceum" (przypomnijmy wójt gminy Brody wypowiedziała umowę spółce 30 czerwca br. Powodem miał być m.in. rażąco niski czynsz, jaki spółka płaciła na rzecz gminy - 360 zł miesięcznie za użytkowanie trzech budynków w Brodach, Stykowie i Lubieni). Podpisanych pod rezolucją 12 radnych wyraziło swój protest wobec wypowiedzenia umowy. Zaniepokojeni sytuacją w służbie zdrowia zobowiązali wójta gminy do podpisania umowy z Panaceum najpóźniej do 15 września br. na preferencyjnych warunkach, uwzględniając poziom finansowania świadczeń medycznych przez NFZ.

Marzena Bernat, wójt gminy Brody prosiła o przełożenie dyskusji, gdyż jest w trakcie odbywania zebrań wiejskich i chce to przedyskutować z mieszkańcami. Radni byli innego zdania. Rozgorzała dyskusja. Głos w imieniu "Panaceum" zabrał doktor Marek Maciukajć, który szczegółowo przedstawił sytuację spółki, wyliczając ponoszone wydatki.

- Nie byliśmy zaskoczeni wypowiedzeniem umowy. Już w czasie kampanii wyborczej pani wójt zapowiadała, że zrobi porządek w służbie zdrowia. Potwierdzeniem tego były słowa radnego Kosmali, który w styczniu br. kiedy oprowadzał żonę po ośrodku zdrowia w Stykowie powiedział "popatrz kochanie, tu będzie nasze królestwo" - podsumował M. Maciukajć dodając, że kwota 16 tys. zł, jakiej oczekuje gmina od NZOZ "Panaceum" za dzierżawę jest nie do przyjęcia. - Od 1 stycznia 2016 roku spowoduje to zaniechanie działalności przez "Panaceum". A ile to faktycznie kosztuje, przyjdzie refleksja po nowym roku.

Zaskoczenia słowami doktora nie krył radny Piotr Kosmala. Odpowiedział, żezarzuty będzie wyjaśniał na drodze sądowej. Wypowiedź doktora wyzwoliła jednak negatywne głosy pod adresem "Panaceum".

- Bronice Panaceum, które płaciło do tej pory gorsze. Dlaczego bronicie interesu prywatnego a nie interesu publicznego, kiedy ustalaliście wysokość podatków dla mieszkańców? Brońcie ludzi biednych a nie bogatych - apelowała do radnych sołtys Lipia Danuta Głowacka.

Koszty, jakie na rzecz Panaceum do tej pory poniosła gmina, wyliczała Dorota Dyka, skarbnik gminy. Już po przekształceniu GZOZ w spółkę nakłady na zakup sprzętu wynosiły ponad 150 tys. zł. Do tego dochodzi termomodernizacja (400 tys. zł) i wartość budynków (ok. 1,7 mln zł).

Radny Janusz Adamus stwierdził, że w takich segmentach jak oświata czy służba zdrowia nie może brać góry ekonomia. - Nie szukajmy zarobku na zdrowiu pacjentów - dodał.

Wicewójt Michał Gutowski poinformował, że urząd nie upiera się co do stawki na poziomie 9 zł brutto, jaką płacą pozostali przedsiębiorcy, ale nie może być zgody na 1 zł netto.

- Nie mamy nic przeciwko Panaceum, ale niech działa na zasadach zgodnych z prawem, które obowiązują wszystkich a nie na preferencyjnych warunkach. Chodzi też o to, by mieszkańcy byli zadowoleni - mówił wicewójt.

- Mówicie ludziom nieprawdę i straszycie ich, że będą likwidowane ośrodki zdrowia. To nie prawda, nikt nie ma takiego zamiaru - mówiła kategorycznie wójt Marzena Bernat. - Stoję na straży prawidłowego gospodarowania mieniem gminy. Nie mogę pozwolić, by majątek warty 1,7 mln zł był wykorzystywany przez prywatną osobę za 300 zł.

Przy okazji służby zdrowia nawiązywano do religii i kwestii wiary. Wypominano sobie, kto komu i co zawierzył, a kto komu finansował kampanię wyborczą. O tym, że polityka wzięła górę świadczyła również obecność na sesji kandydatów na urząd wójta gminy Brody. Dariusz Krzewski, jako pacjent Panaceum proponował przeprowadzenie wśród mieszkańców referendum, czy chcą pozostania przy tym, co jest, czy powrotu do gminnej służby zdrowia. Leszek Lis natomiast przysłuchując się dyskusji, stwierdził, że tak naprawdę nie wie o co chodzi.

- Macie firmę, która zapewnia jakąś opiekę. Chcecie zmienić, ale na co? Macie menadżera, znacie koszty? Jaką gwarancję na lepsze? - pytał.

Odpowiedzi nie uzyskał. Nikt nie miał jednak wątpliwości - co wypowiedziała radna Ewa Fogiel - że dyskusja o zdrowiu wyzwoliła negatywne emocje i sprowadziła się do plotek i pomówień. Stanowisko w sprawie rezolucji radnych ma zająć radca prawny. A rozmowy na linii samorząd gminy Brody - Panaceum będą kontynuowane, bo czas nagli. Jeśli Panaceum nie będzie miało budynków, musi ogłosić likwidację.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do