Reklama

Jakość na korcie, jakość poza nim

- Kolejny raz udowodniliśmy jak dużym zainteresowaniem cieszą się nasze turnieje. Wystarczy tylko wspomnieć, że w zakończonym kilka dni temu na starachowickich kortach wzięła udział rekordowa liczba zawodników (46 – przyp.red.) – nie szczędzi miłych słów Eliza Pytel, członkini założonego przez Leszka Prostaka i grupę miłośników białego sportu stowarzyszenia. Stawką turnieju był puchar Gór Świętokrzyskich.

Puchar ściągnął do Starachowic polską czołówkę kategorii open. W gronie tenisistów, którzy stoczyli walkę o najwyższe lokaty znaleźli się m.in. pochodzący ze Skarżyska-Kam. Tomasz Moczek (numer jeden na krajowych listach), Łukasz Puk z Kraśnika Lubelskiego, rzeszowianin Konrad Maciejewski, Leszek Wrzesień z Warszawy (nr 6) oraz najmłodszy z tego grona Kamil Wrona, który otwiera drugą dziesiątkę listy. - Jednym słowem sami najlepsi. Niespodzianki nie było, bo do finału awansowali aktualny mistrz Polski i drugi w rankingu Puk – relacjonuje Pytel. Obaj dostarczyli kibicom niezapomnianych wrażeń.

- Takiego meczu w Starachowicach kibice jeszcze nie oglądali. W kategorii 45+ oglądaliśmy również kilku czołowych zawodników. Do niespodzianki doszło w półfinale, gdzie głównego faworyta do zwycięstwa Michała Smoczyńskiego z Olsztyna pokonał w trzech setach 0:6, 7:6 i 10:7 Piotr Hordyjewski z Puław – dodaje tenisistka. O miły akcent, zwłaszcza dla miejscowych fanów tenisa postarał się Jarosław Binkowski, który awansował do półfinału (ostatecznie po zaciętej walce przegrał z Pawłem Garnuszkiem z Kielc 6:7, 4:6).

W kategorii 60+ najlepszym okazał się Andrzej Kołodziejczyk z Myślenic. - Nasz zawodnik Marian Mocoń przegrał w półfinale z odwiecznym rywalem Zygmuntem Szafrańskim z Warszawy – podkreśla Pytel. I dodaje: - W opinii przyjeżdżających zawodników do Starachowic można usłyszeć wiele ciepłych słów pod adresem organizatorów. Takie opinie wiążą się m.in. z podmiotami jakie z nami współpracują. Restauracja "Pod Sosnami" serwuje dla zawodników smaczne flaczki, a piekarnia Mister w Rudkach Jarosława Binkowskiego dostarcza wspaniałe wypieki. I tym razem nie zabrakło tortu w kształcie rakiety tenisowej.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do