Reklama

Aktywny do ostatnich lat

Któregoś dnia, latem, spotkałem go w Wierzbniku i zwyczajowo zapytałem o zdrowie. A on mi na to, że w porządku. I dodał: panie Aleksandrze, przecież nie może być inaczej... Wszak ja mam dopiero 85 lat!

Miało się okazać, że żył jeszcze lat piętnaście, a zmarł w 2013 roku jako stulatek.

Nazwisko Wacława Rychlika, o którym tu mowa, znalazło się w wydanej ostatnio przez Towarzystwo Przyjaciół Starachowic książce pt. "Śladami zasłużonych". Okazał się godny tego miana z wielu względów. Przypomnijmy niektóre szczegóły jego biografii.

Urodził się w 1913 roku w Iłży, ale od dzieciństwa mieszkał wraz z rodzicami w Starachowicach. Tu, po ukończeniu szkoły przemysłowej, pracował w Zakładach Starachowickich na różnych stanowiskach do emerytury. Był m.in. pracownikiem działu planowania i kierownikiem fabrycznej administracji. Z tym zakładem związali się na wiele lat także jego synowie i inni członkowie rodziny: Aleksander, Wiesław, Jerzy, Zbigniew i Krzysztof.

Podczas okupacji hitlerowskiej współpracował z partyzantką i uczestniczył w akcjach sabotażowych, przez co musiał się potem ukrywać, najpierw w Pakosławiu, potem u dalszej rodziny na terenie Warszawy.

Przez pierwsze pięć powojennych lat (1945-1950) pełnił funkcję radnego starachowickiej Miejskiej Rady Narodowej i uczestniczył w akcjach na rzecz poprawy życia w środowisku. Należał do współorganizatorów klubu sportowego "Atom", a przez większą część życia pozostawał członkiem i znanym działaczem koła łowieckiego, które dbało m.in. o zachowanie fauny i flory starachowickich lasów. Zachował z tego okresu okazałą kolekcję osobliwości przyrodniczych.

Ale zapamiętano go przede wszystkim jako harcerza, członka Związku Harcerstwa Polskiego. Druhem stał się zanim w Starachowicach utworzono własny hufiec, a więc w roku 1924. Należał początkowo do drużyny im. Mariana Langiewicza, potem stał na jej czele, w latach 1930-1935 działał w I Drużynie im. księdza Stanisława Brzóski, a ostatnie cztery lata przed wojną pełnił funkcję członka starachowickiej Komendy Hufca.

Po nastaniu pokoju, już jako osoba z dużym doświadczeniem, stanął na czele miejscowej organizacji harcerskiej, która starała się zachować swe tradycje w nowych warunkach ustrojowych.

Każdego roku w miesiącach wakacyjnych współuczestniczył w organizowaniu obozów wypoczynkowych dla młodzieży, w których uczestniczyło po paręset dziewcząt i chłopców. Miały one miejsce m.in. w Szczęsnowie koło Jeleniej Góry, Długopolu-Zdroju, Szklarskiej Porębie, Nowym Młynie koło Kętrzyna, Kociołku i Rostkach nad jeziorem Śniardwy.

Jako ich współorganizator i komendant dbał o niezbędną dyscyplinę, wpajał uczestnikom zasady koleżeństwa i współpracy. Zapamiętało go z tego okresu wielu starszych dziś wiekiem starachowiczan.

W ostatnich miesiącach 1956 roku, gdy po przemianach październikowych harcerstwo wracało do swych obyczajów i tradycji, także on uczestniczył w przywracaniu jego struktur. Jednak ze względu na wiek zrezygnował z funkcji komendanta Hufca, przekazując ją znacznie młodszej od siebie druhnie Ludmile Mazurkiewicz.

Nie oznaczało to jednak rezygnacji z dalszego udzielania się w życiu organizacji. Należał m.in. do komisji historycznej ZHP. W opracowanej w 1993 roku kronice Hufca jego nazwisko wymieniono wśród współautorów. Do ostatnich lat swego życia był zapraszany na uroczystości harcerskie. Z wydanego Słownika Biograficznego wynika, że był harcerzem o najdłuższym stażu.

Nowa publikacja Towarzystwa Przyjaciół Starachowic pt. "Śladem zasłużonych" zawiera sto nazwisk osób, godnych tego miana również w odczuciu społeczeństwa. W trakcie jej przygotowywania każdy mógł zgłosić swoje propozycje, a ta zasada ma obowiązywać także podczas prac nad dalszą częścią.

 

Aleksander Pawelec

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do