Reklama

Sąsiedzi zafundowali nam... bagno

Koszmar starachowiczan mających swoje działki w dolnej części ul Słowackiego trwa od kilku tygodni. W ostatnich dniach sytuacja na drodze i wokół niej wcale nie poprawiła się. Wręcz przeciwnie. – Po ulewnych opadach deszczu dosłownie wszystko, co było na podwórku pływało. Nie mówiąc już o tym, że samochodem nie dało się przejechać – twierdzą w rozmowie z TYGODNIK-iem. W połowie maja, kiedy odwiedziliśmy wskazane przez nich miejsce, nie było lepiej. – W wodę wpada się po kostki. Nie można tego inaczej nazwać jak chodzeniem po błocie – dodają. Wszystko przez, jak twierdzą, "dziki" odpływ z oddalonego o zaledwie kilkadziesiąt metrów bloku.

– Sąsiedzi zafundowali nam bagno. Na terenie prywatnej działki, której właścicieli nie ma w Starachowicach, bo przebywają poza granicami kraju, wkopano rurę przez którą płynie nie tylko woda, ale również ścieki. Dlaczego to zrobiono? Kto odpowiada za coś takiego i to centralnej części miasta? – pytają zniesmaczeni.  – W cieplejsze dni nie da się nie tylko przejechać, ale również przejść bezpiecznie. Z błota unosi się nieprzyjemny fetor. Słowem dramat – dodają. Woda z działki wylewa się na drogę, co uniemożliwia dojazd do prywatnych posesji.

- Jesteśmy w trakcie budowy domu. Samochody z materiałami i ciężki sprzęt nie mają jak dojechać. Ciężko nam jest znaleźć słowa, by opisać to wszystko co się dzieje. To poniżej krytyki. Musimy zakładać gumiaki, bo inne obuwie można łatwo zniszczyć – podkreślają nasi rozmówcy. Mieszkańcy dolnej części ul. Słowackiego, która krzyżuje się z ul. Piłsudskiego zwracają uwagę na jeszcze jeden, niezwykle istotny z punktu widzenia bezpieczeństwa czynnik. – Zastanawiamy się co stanie, jeśli któregoś dnia wybuchnie pożar, a straż pożarna albo pogotowie nie będzie miało jak dojechać? – dodają.

Z prośbą o interwencję w tej sprawie zwróciliśmy się do prezydenta Starachowic Marka Materka. - Jestem w kontakcie zarówno z radnym z tego osiedla Mariuszem Konarskim jak i komendantem straży miejskiej w Starachowicach Waldemarem Jakubowskim. Zleciłem przeprowadzenie oględzin miejsca. Nasi pracownicy dokładnie przyjrzą się temu problemowi – powiedział gospodarz miasta nad Kamienną. Jak poinformował nas prezydent następnego dnia, w obecności mieszkanki ul. Słowackiego przeprowadzona została kontrola. - Zalewanie spowodowane jest wkopaną rurą odprowadzającą wodę. Powiadomione zostało w tej sprawie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji - stwierdził M. Materek.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do