
Starcie lidera z aktualnym wiceliderem tabeli – takim mianem określana była niedzielna potyczka pomiędzy GKS-em Góral Górno, a Arką Pawłów. Gospodarze pewni awansu do klasy okręgowej, mieli jednak sporo szczęścia. W kilku sytuacjach fantastycznie między słupkami spisywał się bowiem golkiper przyjezdnych Dawid Kalista. Spotkanie zakończyło się remisem 0:0.
- Z przebiegu gry na pewno remis nie jest rezultatem, którzy krzywdzi któryś z zespołów. Mieliśmy dobre okazje do tego, by wpisać się na listę strzelców. Niestety nie udało się – stwierdził Mirosław Kalista, grający szkoleniowiec Arki Pawłów. Przyjezdni od 70. minuty musieli radzić sobie, grając w osłabieniu. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został obrońca Sebastian Kostrzewa.
- Mimo tego faktu, wcale nie zamierzaliśmy poprzestać na akcjach ofensywnych. Staraliśmy się prowadzić grę – dodał były snajper Wisły Płock, Juventy Starachowice czy bodzentyńskiej Łysicy. - Przed zmianą stron zdobyliśmy nawet gola, którego autorem był Mateusz Kołodziejski, jednak arbiter nie uznał trafienia – podkreślił Kalista.
A klasa gr. III
22. ostatnia kolejka (27 czerwca)
GKS GÓRAL GÓRNO – GKS ARKA PAWŁÓW 0:0
ARKA: D. Kalista - Kr. Orczyk, Koprowski, Kostrzewa Ż CzK 70 min., Zieja, Cioroch, Jankowicz (46. Kończak), R. Orczyk, Kołodziejski (70. Kupisz), Bado, M. Kalista. Trener: Mirosław Kalista.
W POZOSTAŁYCH SPOTKANIACH: UKS Baćkowice – GKS Obrazów 3:4, Koprzywianka Koprzywnica – Piast Osiek 4:3, Baszta Rytwiany – LZS Samborzec 0:2, pauzuje Huragan Wilczyce.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie