Przedstawiciele starachowickiego Świtu i Centrum Strzelectwa Sportowego biją na alarm. Nie chcemy by doszło do ludzkiej tragedii!

Dalsza działalność obiektu, a zarazem centrum strzelectwa nie tylko sportowego była wiodącym tematem spotkania z udziałem zarządu klubu Świt, a także jego członków. – Nie możemy siedzieć bezczynnie i nie reagować. Czy ktoś wreszcie obudzi się, w momencie w którym dojdzie do ludzkiej tragedii? – pyta Karol Kopeć, prezes Świtu. Klub od co najmniej kilku tygodni zwraca uwagę na błędy, jakie jego zdaniem zostały popełnione na etapie projektowania powstania północno-zachodniej obwodnicy Starachowic.

Budowa obwodnicy w północno-zachodniej części miasta nad Kamienną to jedna z kluczowych inwestycji, jakie w najbliższym czasie mają zostać zrealizowane na terenie powiatu. Plany jej powstania niejako pośrednio związane były z centrum strzelectwa sportowego. Dlaczego? Jeden z odcinków obwodnicy ma przebiegać w bliskiej odległości od strategicznego dla rozwoju tej dyscypliny sportu obiektu, położonego przy ul. Strzelniczej. Włodarze klubu, już na etapie projektowania inwestycji zwrócili uwagę, na ich zdaniem rażące naruszenia. Głównie związane z bezpieczeństwem.

9 lipca KS Świt wystosował pismo skierowane do prezydenta Starachowic Marka Materka, a także  Świętokrzyskiego Związku Strzelectwa Sportowego oraz Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego.

- W związku z planowaną inwestycją budowy obwodnicy północno-zachodniej miasta, uzyskaliśmy informacje o poważnych wadach projektu przeznaczanego do realizacji. Przedstawione nam przez kierownika budowy dokumenty zostały wykonane bez wcześniejszej inwentaryzacji terenu, na nieaktualnych podkładach geodezyjnych. W ślad za tym idą wadliwe rozwiązania projektowe. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że przyjęte założenia są błędne. Stan istniejących budynków i infrastruktury drogowej nie został w sposób prawidłowy ujęty w projekcie. Po dokonanej modernizacji strzelnicy, obiekty na mapie do celów projektowych mają inny kształt oraz powierzchnię zabudowy. Ponadto rzędne nowo projektowanej drogi serwisowej, pomocniczej przebiegającej wzdłuż terenu strzelnicy CSS KS Świt zostały zaprojektowane błędnie, ponieważ przy każdych opadach atmosferycznych spowodują zalewanie terenu i budynków strzelnicy – napisali włodarze Świtu.

Gdzie względy bezpieczeństwa?

Ponadto, przedstawiciele starachowickiego klubu zwrócili uwagę na brak w projekcie montażu ekranów dźwiękochłonnych. Zdaniem Świtu może to wpłynąć na bezpieczeństwo użytkowników obwodnicy oraz samych uczestników ruchu, czyli kierowców którzy będą poruszać się pojazdami tym odcinkiem.

- Brak ekranów naruszy warunki przeprowadzanych treningów i zawodów, w tym imprez krajowych i międzynarodowych. Dodatkowo ominięto strefę bezpieczeństwa jaką należy przestrzegać przy obiektach spełniających funkcję strzelnicy. Obiekt przy ul. Strzelniczej został otwarty poprzez likwidację i niezaprojektowanie ogrodzenia, co bezwzględnie powoduje narażenie zdrowia i życia osób postronnych. Tego typu obiekty muszą być obligatoryjnie zamkniętą przestrzenią, którą można skutecznie zabezpieczyć i kontrolować dostęp osób z zewnątrz. Pozostawiając obiekt otwartym, w sposób rażący naruszone zostały podstawowe zasady bezpieczeństwa – podkreślają członkowie zarządu Świtu.

Przedłożony projekt i związane z nim uwagi o których otwarcie mówią dziś przedstawiciele Centrum Strzelectwa Sportowego, budzą tym większe emocje, iż starachowicki obiekt zgodnie z ocenią Ministerstwa Sportu oraz Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego został określony jako strategiczny dla rozwoju tej dyscypliny. Dzięki takiego statusowi, gmina uzyskała dofinansowanie na remont strzelnicy w kwocie ponad 6 mln 863 tys. zł.

- Na sprawę trzeba spojrzeć z jeszcze jednego punktu widzenia: finansowego. kilka tygodni temu skontaktowali się z nami przedstawiciele czeskiej i austriackiej federacji, którzy byli zainteresowani przyjazdem do Starachowic i organizacją na terenie obiektu zgrupowania. Niestety, kiedy dotarła do nich informacja o braku odpowiedniej ilości miejsc parkingowych, zrezygnowali z przyjazdu do Starachowic. Taka sytuacja obecnie wiąże się nie tylko ze stratą finansową, ale i wizerunkową. Przyjazd kadr narodowych Czech i Austrii to potencjalne fundusze dla rozwoju CSS - powiedział w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu prezes Świtu Karol Kopeć, który na początku sierpnia powołując się na stosowany zapis w statucie klubu, zwołał zebranie członków stowarzyszenia. Odbyło się ono 13 sierpnia.

- Ponad 100 członków klubu zapoznało się z obecną sytuacją dotyczącą budowy obwodnicy oraz niebezpieczeństwem zamknięcia części obiektu. Rozumiemy zdenerwowanie pracami, w tym wyburzeniami na terenie strzelnicy. Robimy wszystko co możliwe wspólnie z Urzędem Miasta aby wyjaśnić i wyprostować zaistniałą sytuację – podkreślił prezes Kopeć.

Jak dodał nasz rozmówca obiekt wykorzystuje obecnie ok. 100 miejsc parkingowych. – CSS jest bazą szkoleniową i strategiczną dla Wojska Polskiego oraz policji. Nie ma tygodnia, byśmy na terenie obiektu nie gościli funkcjonariuszy czy żołnierzy. Dziś w kontekście organizacji zawodów centralnych, przyjęte przez projektanta rozwiązania utrudniają dojazd i pozbawiają obiekt miejsc parkingowych. W planowanych pracach widzimy rozbieżności pomiędzy dotychczas przedstawionymi nam zapewnieniami m.in. zaprojektowania parkingów, ogrodzenia a przyjętym do realizacji projektem – zaznaczył sternik klubu.

Finał Pucharu Polski i co dalej?

W miniony weekend, na terenie starachowickiej strzelnicy zorganizowano jedną z najbardziej prestiżowych imprez w kalendarzu PZSS – finał Pucharu Polski. W mieście nad Kamienną gościli najlepsi specjaliści w konkurencji m.in.: karabinu pneumatycznego, karabinu dowolnego, pistoletu sportowego i pneumatycznego. Czy w związku z aktualną sytuacją, będą to jedne z ostatnich zawodów, jakie odbędę się w Starachowicach?

- Ministerstwo Obrony Narodowej, jako obecnie jeden z wiodących resortów otwarcie mówi o tym, by w Polsce powstawały strzelnice i by mieszkańcy nabywali umiejętności obronnych. Nie trudno się temu dziwić, zwłaszcza jeśli spojrzy się na to, co dzieje się na naszą wschodnią granicą. Na Ukrainie trwa wojna. Dziwi nas to, że z jednej strony w kraju mają powstawać takie obiekty jak nasz, a ten w Starachowicach przynajmniej na razie skazuje się na tymczasowe zamknięcie. Chyba nie tędy droga. Mamy nadzieję, że strategiczna ranga i funkcjonalność CSS zostaną zachowane – zwraca uwagę prezes Kopeć.

Jak udało nam się dowiedzieć klub w najbliższych dniach zamierza poinformować o zaistniałej sytuacji resort obrony narodowej. - Może wizyta w Starachowicach wicepremiera i ministra Mariusza Błaszczaka coś zmieni - dodaje Kopeć.