
Apel do władz miasta, radnych Rady Miejskiej, a także pismo, które niebawem skierowane zostanie do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Wszystko po to, by jak sami podkreślają, ich ulica nie zniknęła na zawsze. W czwartkowy wieczór, na ul. Sportowej w Starachowicach mieszkańcy i osoby prowadzące w tym miejscu działalność gospodarczą spotkali się z przedstawicielami lokalnych mediów.
Ich protest, a przede wszystkim samo spotkanie to sposób na dotarcie do włodarzy z jasnym przekazem. Ma to bezpośredni związek z realizowaną w pobliżu ul. Sportowej w Starachowicach inwestycją. Powstaje tam dwupoziomowy parking dla samochodów. Na czas jego budowy handel w tym miejscu i mające swoją siedzibę firmy, ponoszą już gigantyczne straty finansowe. Z czego one wynikają? Jak podkreślili w czasie czwartkowej konferencji prasowej mieszkańcy, problem dotyczy głównie dojazdu do sklepów i przedsiębiorstw. Ten jest mocno utrudniony.
- Prowadzimy tu swoje małe interesy. Jesteśmy jednak mocno zaskoczeni tym, że ul. Sportowa zostanie zlikwidowana. Nie wiem dlaczego i komu to przyszło do głowy – powiedział jeden z przedsiębiorców. – Co otrzymamy w zamian? Na tym odcinku powstanie droga rowerowa o długości ok. 120 metrów do dworca. Jak my dalej możemy budować swoją przyszłość? Dlaczego starachowiczanie mają mieć utrudnione prowadzenie działalności gospodarczej. Co mamy zrobić? – pytał mężczyzna.
Jak przyznał zanim inwestycja związana z powstaniem parkingu rozpoczęła się na dobre, rozmawiał z władzami miejskimi. - Zderzyłem się ze ścianą. Potraktowani zostaliśmy obcesowo. Walec toczy się i równa wszystkich. Boli nas to, że zabrakło w tej sytuacji jakiegokolwiek dialogu społecznego czy konsultacji. Argumentowano, że siedem lat temu konsultacje były przeprowadzone z nami, mieszkańcami tego rejonu. Nikt z nas nie był powiadomiony, że takie konsultacje zostaną przeprowadzone i nikt z nas nie wziął w nich udziału – tłumaczył.
Starachowiczanin zwrócił uwagę na jeszcze jeden fakt. – W związku z tzw. uchwałą reklamową polecono nam by zdjąć baner. Z tym miasto nie miało problemów, jak do nas trafić. Wiedzieli jak do nas dotrzeć. Obecnie dochodzi do kuriozalnych sytuacji. Postawiony został znak zakazu wjazdu, który nie dotyczy samochodów firmy budowlanej. Policjanci stoją i czekają na to tylko, aż ktoś złamie przepisy. Zostaliśmy postawieni pod ścianą. Dlaczego? W jaki sposób mamy prowadzić działalność gospodarczą, zarabiać na życie i utrzymanie swoich rodzin, kiedy odcinek ul. Sportowej jest wyłączony z ruchu – nie ukrywał zdziwienia starachowiczanin, który podobnie jak inne osoby prowadzące działalność gospodarczą zwrócił się w tej sprawie do radnej Rady Powiatu Agnieszki Kuś.
- Prezydent blokuje pewne osoby na Facebooku. Nie rozmawia z nimi w świecie realnym. Rozmawia z tymi, z którymi tylko chce. Osobiście zachęcam go do tego, by porozmawiał z lokalnymi przedsiębiorcami, którzy przez ponad 30 lat prowadzą w tym miejscu swoje działalności. Powinien wziąć to pod uwagę. Ci przedsiębiorcy tworzą bowiem starachowicki rynek pracy. Płacą podatki – zauważyła radna Kuś. – Czy ta inwestycja będzie dobra czy zła okaże się w przyszłości. Najważniejszy jest jednak los samych przedsiębiorców, o których powinno się zadbać. Apeluję do prezydenta Materka by jeszcze raz wysłuchał tych osób, a nie odsyłał ich z kwitkiem i mówił, że nic nie da się zrobić. Da się. Wszystkie argumenty powinien wziąć pod uwagę – dodała.
Spotkanie mieszkańców to jedno. Drugie to pismo, jakie zostanie skierowane do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Starachowicach. – Zwracam się do PINB o sprawdzenie prawidłowego wykonania inwestycji. Mieszkańcy są zaniepokojeni sytuacjami, które mogą wskazywać na prace prowadzone niezgodnie z projektem. Pojawiły się również kwestie związane z kanalizacją burzową. Mieszkańcy z uwagi na fakt, że często wody opadowe zalewały tę część miasta wyrażają obawy, czy projekt był dobrze przygotowany. Czy tak duży obiekt jak dwupoziomowy parking nie spowoduje usterek w biegnącej pod nim kanalizacji oraz czy na terenie parkingu zostały zgodnie z projektem wykonane przyłącza, w tym kanalizacji odprowadzającej wodę? – pyta radna Kuś.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie