Prezes starachowickiej spółki potwierdza. Będzie drugi przetarg

Takiego scenariusza można się było spodziewać. Jak potwierdził w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu Marcin Pocheć, prezes Zakładu Energetyki Cieplnej w Starachowicach, przetarg na budowę spalarni śmieci został oficjalnie unieważniony. Na początku grudnia ma zostać ogłoszony kolejny. Kto do niego przystąpi i jaką złoży ofertę?

Postępowanie przetargowe, o którym była mowa na początku listopada zakończyło się fiaskiem. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta. Oferty od dwóch podmiotów jakie zdecydowały się przystąpić do niego, przewyższają znacznie kwotę za jaką ZEC chce realizować inwestycję.

- Działając na podstawie art. 92 ust. 1 pkt 7 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych zamawiający – Zakład Energetyki Cieplnej unieważnił postępowanie w udzielenie zamówienia publicznego prowadzonego w trybie przetargu nieograniczonego, którego przedmiotem jest "Wykonanie inwestycji pn. Instalacja odzysku energii (IOE) w Starachowicach – poinformował ZEC.

- Zamawiający otrzymał dwie oferty: konsorcjum Erbud Industry sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, Erbud S.A. z siedzibą w Warszawie oraz VAS Energy Systems International GmbH z siedzibą w Wals-Siezenheim na kwotę netto 88 mln 500 tys zł (brutto 108.855.000) oraz Control Process EPC2 sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie na kwotę netto 81 mln 503 tys. 135,80 zł (brutto 100.248.857,03). Kwota jaką zamawiający zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia to netto 60 mln zł (brutto 73 mln 800 tys.). Kwota ta jest więc niższa niż najkorzystniejsza z zaoferowanych cen. Zamawiający nie ma obecnie możliwości zwiększenia kwoty przeznaczonej na sfinansowanie zamówienia – napisano w uzasadnieniu.

Czy i kiedy nowy przetarg na budowę spalarni zostanie ogłoszony? Jak podkreślił prezes Marcin Pocheć, jest wielce prawdopodobne, iż stanie się to już na początku grudnia.

- To tylko i wyłącznie zakładany scenariusz. Chcemy aby kolejne postępowanie przetargowe odbyło się jeszcze w tym roku – tłumaczył w czwartek (12 listopada) szef miejskiej spółki. Czy wspomniane dwa podmioty, które złożyły swoje oferty przystąpią do przetargu ponownie? Tego nie wiadomo.

- Na temat obu firm staraliśmy się oczywiście znaleźć jak najwięcej informacji. M.in. po to by przekonać się na ile są one doświadczone w realizacji takich czy podobnych inwestycji. Mniej doświadczona jest firma z Krakowa – mówił prezes Pocheć.