
Zwarcie instalacji elektrycznej w komorze silnika to wstępna, a zarazem najbardziej prawdopodobna przyczyna pożaru do jakiego doszło w środę, 22 maja. Kilkanaście minut po godz. 18, na wysokości stacji paliw w Wąchocku, zapalił się ciągnik siodłowy. Do akcji włączeni zostali strażacy.
W działaniach oprócz ratowników z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach, brali również udział druhowie ochotnicy z OSP Wąchock, a także OSP Wielka Wieś.
– Jeszcze przed naszym przybyciem kierującemu samochodem ciężarowym udało się opanować zagrożenie – powiedział Artur Obara, dyżurny operacyjny stanowiska kierowania KP PSP. Na tyle skutecznie, iż płomienie nie rozprzestrzeniły się. Jak dodał strażak, w wyniku zdarzenia kierującemu na szczęście nic się nie stało.
fot. OSP Wielka Wieś
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie