
To cud, że w obu pojazdach w tym czasie nie było nikogo – tak o tym, co wydarzyło się w środowe popołudnie, 26 czerwca wypowiadają się mieszkańcy ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Starachowicach. Po godz. 15 spróchniałe drzewo upadło na dwa auta, pozostawione na parkingu. Konieczna była interwencja straży pożarnej.
Zgłoszenie o uszkodzonym drzewie dotarło do ratowników po godz. 15. Po tym jak drzewo złamało się, uszkodzona została karoseria dwóch pojazdów marki: BMW oraz Toyota.
- Na szczęście w środku obu samochodów nie było nikogo. Drzewo zostało usunięte i pocięte na kawałki - mówił Daniel Lipczyński, dyżurny operacyjny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach.
fot. KP PSP Starachowice
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie