
Grzywna, zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, a nawet 2-letni pobyt w więzieniu – to paleta dostępnych a przewidzianych w polskim kodeksie karnym środków, jakie niebawem mogą zostać zastosowane wobec 36-latka. W minioną niedzielę (20 lutego), na skrzyżowaniu ul. Miodowej i Jana Pawła II w Starachowicach doszło do niecodziennej sytuacji.
O zdarzeniu, stróże prawa z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach zostali poinformowani ok. godz. 16. Wstępne ustalenia wskazują na to, iż mężczyzna siedzący za kierownicą auta marki Toyota, doprowadził do kolizji z renault, po czym odjechał z miejsca.
- Kierowca renault ruszył za sprawcą kolizji. Na ul. Dwernickiego z dwojgiem świadków uniemożliwił dalszą jazdę 36-latkowi. Została wezwana policja. Okazało się, że 36-latek był nietrzeźwy – tłumaczył rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji mł.asp. Paweł Kusiak. 36-letni starachowiczanin został poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Miał ok. 3,5 promila.
- Podczas zatrzymania mężczyzna był agresywny, znieważył funkcjonariuszy. Kierowcy zostało zatrzymane prawo jazdy. Będzie odpowiadał za prowadzenie pojazdu po pijanemu i znieważenie policjantów – podkreślił oficer prasowy KPP. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. - 36-latek ze swojego postępowania będzie tłumaczył się w Sądzie Rejonowym.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie