
Mieszkańcy gminy Brody wreszcie mogą odetchnąć z ulgą. Powód? Podjęte i realizowane przez funkcjonariuszy Komisariatu Policji działania, przyniosły oczekiwany rezultat. Jak poinformował mł.asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy KPP stróże prawa zatrzymali mężczyznę podejrzanego o spowodowanie gigantycznego pożaru, wznieconego na terenie gminy Brody.
Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek. Tego dnia do ratowników, a także mundurowych dotarło zgłoszenie, które dotyczyło pożaru traw i nieużytków znajdujących się na ternie gminy Brody. Spaleniu uległo ponad 80 hektarów traw, a w akcji gaśniczej było zaangażowanych ponad 170 strażaków.
- Natychmiast do pracy zabrali się funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Brodach. Mundurowi wykonali szereg czynności, które pozwoliły ustalić, że odpowiedzialnym za podpalenie jest 28-letni mieszkaniec Brodów. Został zatrzymany następnego dnia w miejscu zamieszkania – relacjonował mł.asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.
28-latek zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. Zgodnie z kodeksem karnym: kto, wbrew przepisom obowiązującym na terenie objętym ochroną, niszczy albo uszkadza rośliny lub zwierzęta powodując istotną szkodę podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat. Jak się okazuje na tym jego przestępcza działalność się nie kończy.
Ze zgromadzonego przez śledczych materiału dowodowego wynika jeszcze jeden, ciekawy wniosek. Zatrzymany mężczyzna dokonał czterech innych podpaleń traw, również na terenei powiatu starachowickiego.
- Zgodnie z art. 82 kodeksu wykroczeń za sprowadzenie zagrożenia pożarowego kodeks przewiduje karę aresztu lub grzywny. Ponadto mężczyzna kilkadziesiąt godzin przed poniedziałkowym pożarem dokonał kradzieży w sklepie spożywczym. Za wykroczenie będzie teraz tłumaczył się przed sądem. Może mu grozić areszt, grzywna lub ograniczenie wolności – zaznaczył oficer prasowy KPP, który jednocześnie przypomniał i zaapelował do mieszkańców.
- Wypalenie traw jest wykroczeniem, za które może grozić sprawcy wysoka grzywna, a jeżeli takie działanie doprowadzi do zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, to wtedy takiej osobie może grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Każdy nas za pomocą Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa możne zgłosić miejsce, gdzie często dochodziło do wypalania traw – podkreślił rzecznik Kusiak.
fot. KPP Starachowice
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie