
To miała być silnie niebezpieczna dla ludzkiego życia i zdrowia substancja. Na miejscu natychmiast zjawili się ratownicy medyczni, a także stróże prawa z Komendy Powiatowej Policji. Podjęto decyzję o ewakuacji uczniów. O czym mowa? W środę, przed godz. 12 w Szkole Podstawowej nr 9 w Starachowicach wywołany został alarm.
Wszystko przez informację związaną z gazem, który miał zostać rozpylony na terenie szkoły. - Do zdarzenia doszło przed godz. 12 – tłumaczył w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu mł.asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. Na miejsce skierowani zostali stróże prawa oraz ratownicy medyczni. Na szczęście niepokojący sygnał nie potwierdził się. Ze względów bezpieczeństwa zadecydowano natomiast o ewakuacji zarówno uczniów jak i pracowników SP nr 9.
Po tym jak obiekt został sprawdzony, uczniowie mogli wrócić do szkoły. - Nie odnotowano osób poszkodowanych – zaznaczył oficer prasowy KPP.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Proszę pisać zgodnie z prawdą oczywiście że są poszkodowani i kilkoro dzieci zostało zabranych karetką do szpitala.
Co za bzdury piszecie. Skąd ten Rzecznik. Chyba z TVP
Co za dziennikarzyna pisał ten artykuł. Człowieku najpierw sprawdź informacje a potem je publikuj w gazecie.Oczywiście że był rozpylony gaz pieprzowy w szkole. Jakis ósmoklasista to zrobił i w wyniku jego durnego działania kilkoro dzieci trafiło do szpitala. Nawet szkoła na swojej stronie zamieściła komunikat w tej sprawie.
Nie wiem od kogo Pan dziennikarz posiadał informację, że cyt.: "to miała być silnie niebezpieczna substancja" skoro od samego początku wiadomo było, że to gaz pieprzowy...