
Od tragicznych wiadomości rozpoczął się nowy tydzień lipca. Jak poinformowali stróże prawa, a także zawodowi ratownicy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, w poniedziałkowe popołudnie doszło do wypadku na drodze w miejscowości Dąbrowa (gmina Pawłów). Na miejscu dramatycznego zdarzenia zginął kierowca samochodu osobowego.
Do wypadku doszło ok. godz. 17. – Wstępne ustalenia wskazują na to, iż pojazdem osobowym poruszał się 45-latek, mieszkaniec Kałkowa, w gminie Pawłów - powiedziała Ewelina Drużyc, reprezentująca Komendę Powiatową Policji w Starachowicach. Mężczyzna z nieustalonych jak na razie przyczyn, w pewnym momencie zjechał z drogi, wpadł do rowu i uderzył w betonowy przepust. Na miejsce wezwano służby, w tym nie tylko ratowników medycznych, ale również strażaków. Jak relacjonowała funkcjonariuszka starachowickiej KPP, mężczyzna jechał autem sam.
- W momencie kiedy pojawiliśmy się na miejscu wypadku, kierowca znajdował się w aucie. Był zakleszczony. Rolą strażaków było to, by uwolnić go z pojazdu – tłumaczył w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.
Po wykonaniu dostępu do poszkodowanego, uwolniono go z volkswagena polo. – Na miejscu pojawił się również śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Podjęta została akcja, mająca na celu przywrócenie mężczyźnie czynności życiowych. Mim reanimacji, niestety lekarz pogotowia stwierdził zgon – zaznaczył nasz rozmówca.
fot. OSP Pawłów
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie