
Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji starają się wpaść na trop złodzieja paliwa. Do kradzieży doszło w środę, 20 grudnia ok. godz. 12, na terenie jednej ze stacji w Starachowicach. Mężczyzna, który zatankował samochód osobowy w praktyce do pełna, wcale nie miał zamiaru pojawić się przy kasie i zapłacić za paliwo.
Kradzież zgłosili starachowickim mundurowym pracownicy stacji. W środę pojawił się tam mężczyzna, który przyjechał samochodem osobowym marki nissan. Scenariusz zdarzenia wydawał się łatwy do przewidzenia. Ku zaskoczeniu pracowników placówki, mężczyzna po zatankowaniu auta (ok. 60 litrów) wsiadł do niego i odjechał w kierunku ul. Ostrowieckiej.
Co istotne, zwłaszcza dla pracujących przy sprawie policjantów, nissan nie posiadał tablic rejestracyjnych, na bazie których można by zlokalizować właściciela samochodu. Policjanci przyjęli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Wartość strat oszacowano na kwotę ok. 400 zł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie