
Na kanwie tego, co wydarzyło się w minioną środę policjanci z garnizonu świętokrzyskiego zwrócili się z prośbą do mieszkańców powiatów starachowickiego oraz skarżyskiego. Chodzi o oszustwo, dokonane tzw. metodą na BLIK. W środę w niebezpieczną dla siebie pułapkę dały się wciągnąć dwie kobiety.
Jak zakończyła się historia z ich udziałem? Nie jest trudno się domyśleć. Internetowi przestępcy bowiem nie próżnują i wymyślają coraz to nowe metody oszustw. Jedna z takich form działania polega właśnie na wyłudzeniu pieniędzy poprzez uzyskaniu kodu BLIK od ofiary. Na czym ona polega?
Jak informują świętokrzyscy stróże prawa, przestępca po włamaniu się na konto portalu społecznościowego danej osoby, wysyła za pomocą komunikatora do jej znajomych informację z prośbą o pożyczenie pieniędzy, tłumacząc się nagłą potrzebą. Następnie prosi swoją ofiarę o podanie kodu BLIK, dzięki któremu może wypłacić pieniądze z bankomatu. Niczego nieświadoma ofiara jest przekonana, że pożyczyła pieniądze swojemu znajomemu.
W taki sposób, ofiarami naciągaczy stały się dwie kobiety pochodzące z naszego regionu. Z relacji 40-latki wynika, iż na jej konto społecznościowe nieznany sprawca dokonał włamania, po czym do znajomych wysłał prośbę o pożyczkę pieniędzy. Niestety, dwie znajome kobiety dały wiarę oszustowi i nabrały się przesyłając mu kod blik. W wyniku tego przestępstwa każda z kobiet myśląc, że pomagają swojej koleżance straciła po 1000 zł.
W związku z tym, co wydarzyło się w połowie tygodnia, funkcjonariusze po raz kolejny w tym roku zwrócili się z apelem do mieszkańców o zachowanie zdrowego rozsądku w takich sytuacjach.
- Zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa. Warto osobiście spotkać się ze znajomym lub zadzwonić i porozmawiać, czy naprawdę potrzebne są mu pieniądze. Pilnujmy swoich haseł dostępowych i pamiętajmy, aby wprowadzone hasła nie były możliwe do odszyfrowania przez osoby nieupoważnione. Dla bezpieczeństwa co kilka miesięcy zmieniajmy je. Nie otwierajmy też maili od nieznanych nam nadawców, a co najważniejsze zawartych w nich załączników – tłumaczą śledczy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie