
Na policjanta, na wnuczka czy na pracownika gazowni lub urzędnika – to jedne z najczęstszych stosowanych na terenie powiatu starachowickiego metod oszustwa. Większość z nich – niestety dla poszkodowanych – sprawdza się i zdaje egzamin. Podobnie było na początku tygodnia, kiedy do drzwi pochodzącej ze Starachowic seniorki zapukał tajemniczy gość. O kogo chodziło?
Opisana przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach historia 88-letniej kobiety jest kolejnym dowodem na to, jak łatwo można dać się oszukać. Przekonała się o tym seniorka, która zapewne w dobrej wierze, zaufała nieznajomemu.
- W miniony poniedziałek do 88-letniej mieszkanki Starachowic przyszedł mężczyzna podający się za pracownika gazowni. Przekonał kobietę, że w każdym mieszkaniu będą montowane obowiązkowo czujniki gazu i czadu - poinformował mł.asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.
Po instalacji urządzenia kobieta rzekomemu pracownikowi zapłaciła za usługę 300 złotych. Dopiero po pewnym czasie skontaktowała się z administracją budynku, w którym mieszka i dowiedziała się ze żadne takie usługi nie zostały przez nich zlecone. Seniorka zorientowała się, iż padła ofiarą naciągacza. Wówczas postanowiła zwrócić się o pomoc do mundurowych.
- Apelujemy o czujność w takich i podobnych sytuacjach. Starajmy się weryfikować najmniejsze wątpliwości przed, a nie po fakcie. Dzięki temu uchronimy nasze pieniądze przed utratą – zaznaczył rzecznik Kusiak.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie