
W minioną środę, 12 czerwca punktualnie o godz. 12 strażacy ze starachowickiej JRG wyprowadzili swoje wozy przed strażnicę i minutą ciszy uczcili pamięć sierż. Mateusza Sitka, żołnierza, który 28 maja został raniony nożem przez imigranta na granicy z Białorusią.
W ten sposób ratownicy oddali hołd zmarłemu w tragicznych okolicznościach żołnierzowi Wojska Polskiego. 21-latek został ugodzony nożem. Najpierw trafił do szpitala w Hajnówce (woj. podlaskie), a następnie przetransportowano go do Wojskowego Instytutu Medycznego przy ul. Szaserów w Warszawie, gdzie po długiej walce o jego życie, zmarł.
Na cześć poległego w całej Polsce zawyły syreny pojazdów służb mundurowych.
fot. KP PSP Starachowice
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mając na uwadze szczucie polityków PiS-u w tej sprawie jest to bardziej akt polityczny niż patriotyczny... W Polsce w różnych okolicznościach giną na służbie żołnierze i jakoś nie było nigdy takiej ekscytacji ...