Reklama

Niesamowita historia. Po 60 latach zobaczyła świat na nowo

Trudno wyobrazić sobie, co musi czuć osoba, która przez 60 lat zmagała się z szarością życia, przez problemy ze wzrokiem, czemu nikt do tej pory nie mógł zaradzić. Profesjonalnie wykonany zabieg zaćmy pozwolił jej niemalże odzyskać widzenie, które straciła w dzieciństwie. Dziś pani Barbara upaja się widokiem dookoła, nie chcąc już traci ani chwili na to, co może jeszcze zobaczyć.

Pani Barbara ma 66 lat. W dzieciństwie doznała urazu, którego skutków doświadczała przez całe dotychczasowe życia. Podczas wypadku samochodowego w wieku 6 lat doszło do uszkodzenia nerwu w oczach przez co mała Basia niemal całkowicie straciła wzrok. Początkowo szaro-czarne barwy, jak ekran telewizora, zastąpiły kolory, ale widziane bardzo niewyraźnie, bez ostrości...- Najgorsze po wypadku było to, że nikt z bliskich po wypadku nie mógł mnie odwiedzać w szpitalu, by na skutek emocji nie pogorszyć sytuacji lub zaprzepaścić tego, co już udało się zrobić lekarzom - opowiada pani Barbara o ponad miesięcznym pobycie w szpitalu, po opuszczeniu którego życie już nigdy nie wyglądało tak samo. - Przez długi czas byłam pod opieką specjalistów z Lublina, ale nikt nie dawał mi szans na odzyskanie wzroku. Diagnoza to omulenie i zwapnienie siatkówki. Moja wada wzroku wynosiła -21 dioptrii. Nie mogłam nawet kupić oprawek do okularów takie, jakie być chciała - musiały być takie, jakie udźwignęłyby bardzo grube szkła. Musiałam się nauczyć żyć na nowo w tym ciemnym świecie. 

W ciemnym świecie

Kolejne traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa przysporzyła szkoła. Pani Barbara została skierowana do placówki dla ociemniałych dzieci, która działała 6 dni w tygodniu. Rozstania z rodziną od poniedziałku do soboty były nie do zniesienia. - Wytrzymałam miesiąc. Rodzice widząc, jak się męczę interweniowali w kuratorium, bym mogła chodzić do normalnej szkoły. Zobowiązali się, że będą mi czytać, m.in. lektury bym mogła być na bieżąco z programem. Zawsze siedziałam w pierwszej ławce, która była ustawiona pod samą tablicą, a moja głowa była zawsze pochylona nad zeszytem, bym mogła cokolwiek zobaczyć - dodaje.   

Mimo poważnej wady wzroku, pani Barbara ułożyła sobie życie, ma męża, dziecko, chociaż ciąża też miała wpływ na kondycję jej oczu. Od dnia wypadku generalnie nie wolno jej było biegać, skakać, dźwigać, nie uczęszczała na zajęcia wychowania fizycznego. W końcu od znajomej dowiedziała się o Centrum medycznym w Visus w Starachowicach, gdzie polecono jej konsultację medyczną. Do tego, że warto poddać się operacji przekonała panią Basię dr Alicja Dębicka. Operację wykonał dr Jacek Szendzielorz, który z kliniką wielu lat. To odmieniło życie 66-latki.

Szansa na nowe życie

W sierpniu przeszła pierwszą operację na zaćmę jednego oka. Teraz we wrześniu była druga operacja.

- W tej chwili moja wada zmniejszyła się do -2,75. To niesamowite uczucie znowu widzieć. Po 60 latach zobaczyłam świat na nowo, widzę tak dobrze, że nawet poleciłam mężowi zdemontować lustro powiększające w łazience z podświetlaczem. Kiedy patrzę za okno, świat jej piękny. A kiedy spojrzę w lustro tragiczny - mówi pół żartem, pół serio, szczęśliwa do granic możliwości. - Jestem mega zadowolona z efektów zabiegu. Nie spodziewałam się, że coś takiego mnie w życiu spotka, że to w ogóle realne w moim przypadku, bo do tej pory nikt nie dawał mi szans na poprawę widzenia. Kiedy wracałam po operacji do domu i zobaczyłam jadący przed nami samochód, jego tablicę rejestracyjną, to było coś niesamowitego. Wzruszenie maksymalne - nie ukrywa kobieta. - Teraz jak małe dziecko, które poznaje litery i nauczy się czytać, wychodzę na ulicę oglądam bilbordy, reklamy, upajam się tym, co  mogę zobaczyć, przeczytać samodzielnie. To jest cudowne uczucie, bez okularów mogę przeczytać na pieczątce  nazwisko lekarza, który mnie operował. Jestem za to bardzo wdzięczna. Rano otwieram oczy i widzę na ścianie zegar, widzę, która jest godzina. Nie muszę zakładać okularów, podchodzić bliżej do ściany. Ja WIDZĘ... i chcę się upajać tym widokiem dookoła. Wstaję wcześnie rano i nie chcę już tracić czasu na życie w ciemności...            

Ewelina Jamka

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do