
Takiego scenariusza nie spodziewał się chyba sam zainteresowany. Miały być występy w III lidze, a będzie granie w IV świętokrzyskiej. Piotr Mikos, który w zimowym okienku transferowym miał być nowym graczem RKS-u Radomsko ostatecznie ponownie wylądował w bodzentyńskiej Łysicy.
Jeszcze do niedawna wydawało się, że przygoda z futbolem błyskotliwego skrzydłowego będzie kontynuowana w rozgrywkach III ligi łódzkiej. Kilkanaście dni temu Piotr Mikos trzymał w ręku koszulkę nowego zespołu, a fotografię można było znaleźć w klubowych mediach. Treningi z nowym teamem i dobre rekomendacje, miały przekonać do siebie szkoleniowca RKS-u. Ostatecznie stanęło na tym, że były zawodnik starachowickiej Juventy, Jagiellonii Białystok, a także ostrowieckiego KSZO Junior, długo nie zagrzał miejsca w nowym klubie.
18-latek przed rozpoczęciem rundy wiosennej IV ligi świętokrzyskiej ponownie znalazł się w kadrze Łysicy Bodzentyn. Ba, w niedzielnym, wyjazdowym meczu z Moravią Morawica otworzył wynik. W 8. minucie wpisał się na listę strzelców, dzięki czemu jego drużyna wyszła na prowadzenie. Ostatecznie ekipa trenera Marka Pastuszki pokonała rywala 2:1 (autorem drugiego trafienia okazał się Szymon Michta).
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie