
Najpierw powiadomieni strażacy, a następnie pracownicy starachowickiego Urzędu Miasta. A wszystko przez działalność bobra lub bobrów. 7 maja do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach wpłynęło zgłoszenie dotyczące nagryzionego drzewa, które może stwarzać zagrożenie dla mieszkańców.
Na miejscu zdarzenia (ul. Sadowa w Starachowicach) działał jeden zastęp z tutejszej jednostki ratowniczo-gaśniczej. Scenariusz o którym była mowa w zgłoszeniu, potwierdzili strażacy.
- Miejsce zostało zabezpieczone taśmą. O uszkodzeniu drzewa powiadomieni zostali o tym pracownicy starachowickiego magistratu - powiedział Daniel Lipczyński, dyżurny operacyjny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie