
Podjęli trud i walkę o to co najcenniejsze i czego w żaden sposób nie da się wycenić – ludzkie życie. Ze skarżyskiego szpitala, do którego kilkanaście dni temu trafił mieszkaniec powiatu starachowickiego dotarła tragiczna informacja. 28-latek, który uległ poważnemu wypadkowi zmarł. Lekarze zrobili wszystko co w ich mocy, by mężczyzna stanął o własnych siłach na nogi.
Dramatyczna walka o życie młodego mężczyzny rozpoczęła w połowie listopada. Wówczas do powiatowego szpitala w Skarżysku-Kam. w stanie zagrażającym życiu trafił 28-latek. Jak poinformował wówczas TYGODNIK i portal starachowicki.eu mł.asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji, był uczestnikiem niebezpiecznego wypadku. Wstępne ustalenia śledczych wskazywały na to, iż spadł z rusztowania.
Do fatalnego w skutkach zdarzenia doszło przed południem. - 17 listopada, ok. godz. 9 do stanowiska kierowania wpłynęła wiadomość o wypadku, do którego doszło na posesji przy ul. Radomskiej w Starachowicach – tłumaczył oficer prasowy KPP. Na miejsce natychmiastowo wezwani zostali zarówno stróże prawa jak i ratownicy medyczni, którzy udzielali osobie poszkodowanej pomocy.
- Do wypadku doszło podczas prac przy przybudówce. 28-letni mieszkaniec powiatu starachowickiego spadł z rusztowania. W chwili kiedy był transportowany do szpitala, znajdował się w stanie zagrażającym życiu – podkreślił rzecznik KPP Starachowice.
Przez kilka dni trwała zacięta batalia lekarzy, by uratować życie mężczyzny. Za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowano o rozpoczętej zbiórce cennego daru – krwi. Dzięki zaangażowaniu wielu osób zorganizowano wyjazd do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i krwiolecznictwa w Kielcach. Niestety ponad tydzień od fatalnego w skutkach zdarzenia, do starachowickich stróżów prawa dotarła smutna wiadomość.
- 28-latek zmarł w szpitalu – powiedział rzecznik Kusiak.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie