
zaplanowanie organizacji pracy w oparciu o zebrane zdalnie informacje od rodziców o liczbie uczestników i godzinach zajęć opiekuńczych,
przekazanie rodzicom informacji o czynnikach ryzyka COVID-19 oraz "o odpowiedzialności za podjętą decyzję związaną z wysłaniem dziecka na zajęcia, jak i dowożeniem dziecka do instytucji".
Czyja odpowiedzialność?
Patrząc na te wytyczne trudno oprzeć się wrażeniu, że odpowiedzialność za otwarcie żłobków i przedszkoli, rząd scedował głównie na samorządach - to do nich należy decyzja o otwarciu placówek. Samorządy otrzymały także od rządu furtkę - na podstawie dotychczasowych przepisów ogólnych mogą one zamknąć na swoim terenie wszystkie żłobki i przedszkola.
Otwarcie żłobków i przedszkoli zmienia jednak zasady wypłaty dodatkowego zasiłku opiekuńczego. Do 3 maja rodzice dzieci do lat ośmiu mieli zapewnioną płatną opiekę nad dzieckiem. Teraz ta forma pomocy państwa odpada.
Obawy rodziców i opiekunów
Rodzice oraz pracownicy żłobków i przedszkoli nie przyjęli z entuzjazmem luzowania obostrzeń. Ich zdaniem zachowanie reżimu sanitarnego przez kilkulatki jest niemożliwe.
6 maja dzieci będą mogły wrócić do przedszkoli, ale nie wszystkie. To znaczy, że będzie selekcja? Bramki sprawdzające dzieci? Jednocześnie dzieci w wieku szkolnym do szkół wrócić nie mogą? Decyzję o otwarciu placówek pozostawia się samorządom. A co w razie masowego zakażenia? Mówienie o reżimie sanitarnym w przypadku takich małych dzieci jest nierealne. Jak wytłumaczyć dzieciom 3-letnim, żeby się nie przytulały do opiekunek? Dzieci często chorują bez objawowo, przez co stwarzają zagrożenie dla starszych pracowników opieki. Czy ktoś pomyślał o tych osobach? - mówi o swoich obawach pani Aleksandra, mama przedszkolaka.
Osobiście nie zdecyduję się na posłanie dziecka do przedszkola. zbyt duże ryzyko. Od początku staraliśmy się dziecko izolować na wszelkie możliwe sposoby a teraz mamy to zaprzepaścić? Nauczycielowi trudno będzie zapanować nad gromadką dzieci - uważa pani Izabela.
Nawet przy zachowaniu wszelkich norm i standardów, przy zapewnieniu jak najlepszych środków ochrony osobistej ciężko będzie zapanować nad tzw. reżimem sanitarnym. Dzieciom trudno utrzymać dystans między sobą, one z natury potrzebują kontaktu i do niego dążą - ryzyko jest ogromne - uważa pedagog.
Tymczasem samorządy wstrzymują się z decyzjami o uruchomieniu opieki żłobkowej i przedszkolnej, czekając na wytyczne służb sanitarnych, ministerstwa zdrowia, by dobrze się do tego przygotować. Kluczowa też będzie informacja od rodziców czy ci zdecydują się na posłanie swojej pociechy do ogólno dostępnej w dobie panującej pandemii.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie