
Ograniczony, a czasem wręcz niemożliwy dostęp do służby zdrowia, zwłaszcza lekarzy pierwszego kontaktu, boleśnie daje się we znaki pacjentom.
Dlaczego lekarze prywatnie mogą przyjmować, a w publicznej placówce mają obawy? - to najczęściej pojawiające się pytanie Czytelników. Czy teleporada nie jest balansowaniem na granicy prawa, jeśli chodzi o ratowanie ludzkiego życia i zdrowia?
Na te i inne uwagi i kontrowersje pacjentów odpowiada rzecznik Narodowego Funduszu Zdrowia oraz prezes Izby Lekarskiej, którego zdaniem teleporada to w zasadzie jedyne obecnie rozwiązanie przy niedoborach kadrowych w służbie.
W najnowszym numerze Tygodnika Starachowickiego wskazujemy również na możliwości wyjścia z sytuacji, kiedy lekarz z Twoje przychodni odmawia przyjęcia bezpośrednio na wizytę. Zapraszamy do kiosków i sklepów.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
PRYWATNIE O OOO TAK CHETNIE 150 zl.W PRZYCHODNI N I E BO KORONAWIRUS.U LEKARZY W PRYWATNYCH GABINETACH WIRUS GINIE GDY WIDZI ZE za 15 min MOZNA ZAROBIC 300 zl plus 10 ciu PACJENTOW .GRANDA i BRAK UCZUCIA WSTYDU .