
Początek nowego roku przyniósł kolejne, mało optymistyczne informacje dotyczące sposobów jakimi dokonywane są przestępstwa. Przekonali się o tym mieszkańcy naszego regionu, którzy dali się wciągnąć w niebezpieczną dla siebie grę. Jak się skończyła?
O tym, że internetowi przestępcy nadal dają o sobie znać, nie trzeba przekonywać zbyt wielu osób. Jak podkreślają świętokrzyscy stróże prawa, przestępcy stają się coraz bardziej kreatywni, wymyślając nowe metody oszustw. Jedna z takich form działania polega na wyłudzeniu pieniędzy poprzez uzyskaniu kodu BLIK od ofiary. Czym się charakteryzuje i dlaczego tak łatwo można zostać w ten sposób oszukanym?
- Przestępca po włamaniu się na konto portalu społecznościowego danej osoby, wysyła za pomocą komunikatora do jej znajomych informację z prośbą o pożyczenie pieniędzy, tłumacząc się nagłą potrzebą. Następnie prosi swoją ofiarę o podanie kodu BLIK, dzięki któremu może wypłacić pieniądze z bankomatu. Niczego nieświadoma ofiara jest przekonana, że pożyczyła pieniądze swojemu znajomemu – relacjonują śledczy.
Metoda "na BLIK" okazuje się skuteczna i sprawdza się głównie podczas oszustw, dokonywanych na osobach młodych. Najlepszym przykładem na potwierdzenie tej tezy jest to, co wydarzyło się na początku tygodnia. Dwoje mieszkańców naszego regionu straciło gotówkę.
– Z relacji 22-letniego zgłaszającego wynikało iż, na jego konto społecznościowe nieznany sprawca dokonał włamania, po czym do jego 15 znajomych wysłał prośbę o pożyczkę pieniędzy. Niestety, dwaj znajomi zgłaszającego dali wiarę oszustowi i nabrali się przesyłając mu kod BLIK. W wyniku tego przestępstwa jeden z mężczyzn stracił pieniądze w kwocie 2000 złotych, zaś drugi myśląc również, że pomaga znajomemu stracił 500 złotych – tłumaczą świętokrzyscy policjanci, którzy prowadzą postępowanie w tej sprawie. Jednocześnie zwracają się z apelem o zachowanie czujności.
- Za każdym razem upewnijmy się czy za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa. Warto osobiście spotkać się ze znajomym lub zadzwonić i porozmawiać, czy naprawdę potrzebne są mu pieniądze. Pilnujmy swoich haseł dostępowych i pamiętajmy, aby wprowadzone hasła nie były możliwe do odszyfrowania przez osoby nieupoważnione. Dla bezpieczeństwa co kilka miesięcy zmieniajmy je. Nie otwierajmy też maili od nieznanych nam nadawców, a co najważniejsze zawartych w nich załączników – dodają funkcjonariusze.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie