
Znany triatlonista związany ze Starachowicami Przemysław Szymanowski, zajął szóste miejsce w Mistrzostwach Polski w Triathlonie na dystansie olimpijskim. W kategorii Elita był trzeci.
W Białymstoku odbyły się Mistrzostwa Polski w Triathlonie ze szczególnym udziałem Przemysława Szymanowskiego. Obecnie mieszka i trenuje w Starachowicach.
Mistrzostwa odbyły się na dystansie olimpijskim (standard); Elita i U-23 (z draftingiem), amatorzy (bez draftingu). Drafting to najkrócej "jazda na kole", chowanie się w cieniu aerodynamicznym poprzedzającego nas kolarza. To także wykorzystywanie tego zjawiska w czasie jazdy obok niego. Dodatkowo zawodnicy mieli do wyboru start na dystansie sprint oraz super sprint. W programie zawodów był również paratriathlon na dystansie sprinterskim.
Na Elemental Tri Series Białystok Triathlon 2022 złożyły się:
- Mistrzostwa Polski w Triathlonie na dystansie standard (1,5 km pływania - 40 km jazdy na rowerze - 10 km biegu) dla zawodników Elity, U23 i Age-Group,
- Mistrzostwa Polski w Paratriathlonie na dystansie sprint (0,75 km - 20 km - 5 km),
- Integracyjne Mistrzostwa Polski Sztafet w Paratriathlonie na dystansie sprint (0,75 km - 20 km - 5 km).
To już 25 sezon Przemysława Szymanowskiego w ścisłej, krajowej czołówce triathlonowej.
- Białystok bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Po 10 latach przerwy znów wciągnąłem flagę na maszt z Pauliną Klimas. Stało się tak dlatego, że w tym roku otrzymałem numer 1. W zeszłym byłem piąty na dystansie olimpijskim, a numery organizatorzy nadają w stosunku do zeszłego roku. Czterech chłopaków nie było, którzy byli przede mną i w tym roku numer 1 przypadł właśnie mnie. Z tego powodu miałem przyjemność uczestniczyć w ceremonii otwarcia i wciągnięciu flagi, co jest zawsze miłym przeżyciem dla sportowca. Zawsze to jest fajne uczucie, gdy słysząc Mazurka Dąbrowskiego otwierasz zmagania Mistrzostw Polski. To są niezapomniane chwile, które warto doczekać, tak jak mistrzowski medal - mówi Przemysław Szymanowski.
Szymanowski wystartował na standardowym dystansie olimpijskim (1,5 km pływania - 40 km jazdy na rowerze - 10 km biegu).
- Podczas rywalizacji, wszystko układało się po mojej myśli. Pierwszy z wody wyszedł Mateusz Głuszkowski. To bardzo dobry pływak i kolarz, ale trochę słabszy biegacz. On sam uciekał naszej 9-osobowej grupie. Początkowo współpraca słabo się układała, ale na drugiej pętli, a były 4, już lepiej. Zniwelowaliśmy stratę z 2.15 do 1.15. Początek biegu trochę cierpiałem, bo jeszcze tydzień temu zmagałem się z dolegliwościami żołądkowymi. A podczas biegu to ważne, żeby jelita dobrze pracowały. Po 5 km zacząłem się rozpędzać i biec coraz szybciej. 5 miejsce było w zasięgu, jednak na trzecim okrążeniu biegowym próbował mnie złapać skurcz w mięsień dwugłowy uda i musiałem zwolnić. Dopiero na czwartej pętli już mogłem normalnie biec. Wtedy wskoczyłem na 6 pozycję, goniąc piątego, jednak już zabrakło dystansu. Jestem jednak zadowolony z rywalizacji, bo wciąż jestem w ścisłej czołówce Polski w triathlonie, na najważniejszym dystansie olimpijskim - relacjonuje nasz triathlonista.
Ostatecznie więc Szymanowski zajął 6 miejsce w kategorii Open i trzecie w Elicie (M24).
- Z całego serca gratuluję medalistom i medalistkom, bo dystans olimpijski to nie jest prosta sprawa. Mój wynik mógł być lepszy, ale jestem zadowolony, że w bardzo trudnym dla mnie sezonie nadal jestem tu, gdzie jestem, czyli w czołówce krajowej. Popełniłem kilka błędów, ale też moje zdrowie w natłoku wielu spraw trochę utrudniało zbudowanie dobrej formy. Jednak co nas nie zabije, to nas wzmocni i kolejny sezon znów dał mi cenne lekcje, jako zawodnikowi i jako trenerowi. Wielokrotnie w tym sezonie było trudno, były myśli o skończeniu kariery zawodowej, to jednak działam dalej, mimo trudności i mimo przeciwności nie składam broni. Niedługo zasłużony odpoczynek i... lecimy z 26 sezonem! Dziękuję mojej rodzinie, kibicom, moim podopiecznym, partnerom, sponsorom za wsparcie w tej pięknej sportowej drodze - podsumowuje Przemysław Szymanowski.
Organizatorem mistrzostw był Labosport.
Kategoria Open mężczyzn: 1. Kamil Kulik (UKS Tri-Team Rumia) 1:53.07, 2. Adrian Wilk (KS IronMan CS Polska) 1:53.28, 3. Robert Czysz (Uczniowski Klub Sportowy Cityzen Poznań) 1:53.51, 4. Wojciech Kopyciński (niezrzeszony) 1:54.04, 5. Jakub Juskowiak (KU AZS UAM Poznań) 1:54.54, 6. PRZEMYSŁAW SZYMANOWSKI (Szymanowski Triathlon Team Starachowice) 1:55.10
Dariusz Kosma
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie