Reklama

Mieszkańcy powiatu starachowickiego w "Koronie Królów". To była filmowa przygoda życia

- To nic innego jak nowe doświadczenie i przede wszystkim nieoceniona przygoda – podkreśla w rozmowie z TYGODNIK-iem oraz portalem starachowicki.eu Dariusz Olender. Starachowiczanin, podobnie jak wielu innych mieszkańców naszego powiatu zdecydował spróbować swoich sił w popularnym serialu Telewizji Polskiej pt. "Korona Królów". Sceny do filmu, podobnie jak miało to miejsce poprzednim razem kręcone były na terenie klasztoru Opactwa Cystersów w Wąchocku.

"Korona Królów" stała się hitem telewizyjnej jedynki. Serial historyczny opowiadający o monarchii w Polsce pod panowaniem ostatnich Piastów, Andegawenów i pierwszych Jagiellonów łączy dramat z historią i miłość z dziejami. Władców czyni ludźmi, a ludzi władcami.

Serial doczekał się trzech części. Pierwsza z nich przedstawia wydarzenia z lat 1325–1339, a zatem ostatnie lata panowania Władysława Łokietka, którego zastąpił Kazimierz Wielki. Drugi sezon osadzony został w latach 1342–1370. Widzowie poznali historię Kazimierza Wielkiego i Adelajdy Heskiej oraz jego wielkie pragnienie spłodzenia męskiego potomka. Historia rodu Kazimierza została uzupełniona o losy córek króla z pierwszego małżeństwa – Kunegundy i Elżbiety.

W trzecim sezonie do Krakowa przyjechała Jadwiga. Historia się nie powtarza, choć na Wawelu znów – jak w pierwszym sezonie – spotykają się dwie kultury: litewska i polska. Znów losy Polski zależały od małżeństwa króla Polski z potomkiem Giedymina. Jadwiga została świętą, Jagiełło pokonał Krzyżaków. Jacy byli dla siebie? Co czuli w najważniejszych chwilach swego panowania? Czy zdołali się pokochać pokonując przeciwności? Odpowiedź widzowie znaleźli w serialu.

Kolejna, filmowa część, która na ekranach pojawi się jesienią br. opowiadać będzie o losach rodu Jagiellonów. Zdjęcia do niej kręcone były 15 i 16 marca, na terenie klasztoru Opactwa Cystersów w Wąchocku. Stolica polskiego humoru zapisała się złotymi zgłoskami w dziejach rodzimej kinematografii. Powód? W latach 2018 i 2019, ekipa "Korony Królów" również odwiedziła powiat starachowicki. 

W roli krzyżackiego mnicha

Ci, którzy chcieli poczuć serialową atmosferę mieli możliwość wzięcia udziału w planie zdjęciowym. Jedną z takich osób był starachowiczanin Dariusz Olender. Jak udało mu się dostać do "Korony Królów" i jaką rolę odegrał?

- Kilka dni temu, w internecie pojawiło się ogłoszenie dotyczące statystów, którzy chcieliby wziąć udział serialowych nagraniach. Postanowiłem wysłać maila ze zdjęciem całej sylwetki. Odpowiedź z agencji artystycznej przyszła błyskawicznie – powiedział nasz rozmówca. Po kilku godzinach zadzwonił telefon. – Byłem mile zaskoczony, kiedy okazało się, iż zostałem zaproszony na plan zdjęciowy. Na miejscu otrzymałem odpowiedni strój i wytyczne, jak wspólnie z innymi statystami mamy zachowywać się na planie – stwierdził znany z zamiłowania do piłki nożnej Olender.

Starachowiczanin wcielił się w rolę mnicha zakonu krzyżackiego. – Plan zdjęciowy rozpoczynał się rano, a kończył wieczorem. Podczas niego miałem wielką przyjemność i okazję spotkać te same osoby, z którymi mieliśmy kontakt przed trzema laty – zaznaczył. 

Dlaczego akurat wtedy? Jak tłumaczył Dariusz Olender, w 2019 r. również pełnił rolę jednego ze statystów w "Koronie Królów". – Wspominam to jako fantastyczną przygodę, w której każdy jeśli tylko oczywiście chce może się odnaleźć. Mnie się to udało – dodawał mieszkaniec Starachowic. Jak przyznał, otrzymał już kolejną, serialową propozycję. – W kwietniu i maju, także w Wąchocku ma pojawić się ekipa filmowa. Jeśli tylko nadarzy się ku temu okazja, zamierzam ponownie się zgłosić – zadeklarował.

fot. archiwum prywatne

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do