
- Nie zgadzamy się na obecną lokalizację masztu telefonii komórkowej - grzmią mieszkańcy sołectwa Rzepin Pierwszy w gm. Pawłów, gdzie ma powstać wieża wysoka na 60 metrów w odległości ok. 100 metrów od zabudowań. - Maszt może być, ale posadowiony dalej od naszych domów!
W gm. Pawłów ma być budowana wieża telekomunikacyjna P4. Zmierzające ku realizacji inwestycji prace wywołują obawy i sprzeciw ze strony mieszkańców. Choć już częściowo pogodzili się z faktem, że maszt zostanie posadowiony w sołectwie Rzepin Pierwszy, mówią stanowcze - NIE! przeciw lokalizacji w odległości niespełna 100 metrów od zabudowań.
- To ma być wieża wysoka na 60 metrów, gdzie będzie aż 16 anten - mówi Marian Mergalski, sołtys wsi, do którego zgłaszają się mieszkańcy zaniepokojeni prywatną inwestycją.
- Tu jest ścisła zabudowa, w planach jest droga, gdzie powstaną atrakcyjne działki pod zabudowę w odległości 3 km od Starachowic. Ludzie wiążą z tym pewne oczekiwania i nadzieje dla swoich dzieci, tymczasem sąsiad, który mieszka niedaleko wydzierżawił kawałek swojej działki pod budowę wieży telekomunikacyjnej - dodaje Piotr Luciński. - Choć nikt tego oficjalnie nie potwierdza wiadomo, jak taka wieża oddziałuje na zdrowie ludzi, są nowotwory tarczycy, problemy z płodnością. Poza tym mamy tu działki, które stanowią łakomy kąsek pod budownictwo jednorodzinne. One znacznie stracą na wartości, jeśli w ogóle ktokolwiek będzie tym zainteresowany. Temat jest wałkowany od roku. Wiemy, że raczej nie da rady tego powstrzymać, ale chcemy, by to było posadowione bliżej lasu, a dalej od zabudowań.
- Na wieży ma być zamontowanych 16 anten pola elektromagnetycznego. Będzie ścigać pioruny, wyładowania atmosferyczne, a blisko jest szkoła, kościół, cmentarz. Tu mieszkają ludzie, którzy mają rozruszniki serc. Nikt tego nie bierze pod uwagę - dodaje Daniel Sławek.
Jak poinformował radny Tomasz Kita, gmina Pawłów wydała pozytywną decyzję ustalającą warunki lokalizacji dla inwestycji związanej z budową stacji bazowej telefonii komórkowej P4 wraz z niezbędną infrastruktura techniczną na działkach prywatnych w miejscowości Rzepin Pierwszy w gm. Pawłów. Wydawane uprzednio decyzje były negatywne, ale teraz nie było podstaw do odmowy.
Co na to gmina Pawłów, inwestor oraz właściciel nieruchomości? - przeczytacie w jutrzejszym wydaniu Tygodnika Starachowickiego.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Każdy by chciał korzystać z super szybkiego internetu czy telefonów. Ale nadajników nikt nie chce. Może wróćmy do czasów telefonów na korbę albo tarczę.
Czytać ze zrozumieniem proszę... Protest jest w sprawie przesuniecia nadajnika w miejsce mniej uciążliwe dla mieszkańców
W Osinach niech sobie inwestują.
Zostały jaszcze radio i telewizja , ludziom chodzi o odsuniecie 60 metrowego masztu od ich domów bo jest taka możliwość, a jeżeli tak to trzeba próbować.
Jeśli firma ,,X'' podjęła decyzję budowy nadajnika w miejscu,,Y'' to na pewno wzięła pod uwagę wszystkie parametry szkodliwe dla populacji ludzkiej i żadne prawo nie dało by pozwolenia - zgody nawet o jeden metr bliżej budynków mieszkalnych tej inwestycji wykonać . Pozdrawiam czytelników
Był nadajnik koło szkoły i anten pełno. Teraz są na szkole gdzie chodzą nasze dzieci . Dlaczego nie robicie z tego problemu żeby usunęli je stamtąd. W domach macie po 6 telefonów i przy laptopach pracujecie i nie macie promieniowania ??
Były zebrania na temat budowy masztu, każdy mógł przyjść i wyrazić swoją opinie. Wspólnie można było dojść do kompromisu. Nadajnik będzie ogromny za blisko domów, 16 anten nie ma takiego w okolicy. A wy piszecie o jakieś antence do radiówki na szkole i telefonie przy uchu, masakra
Nie rozumiem w jakim celu ma powstać ta wieża. Jedyną korzyść ma inwestor w postaci pieniędzy za udostępnienie działki na postawienie masztu. Innych korzyści tutaj nie widzę!
Temat już chyba zamknięty, może uda się przenieść ten maszt pod las jak najdalej od zabudowań. To i tak sukces. Pozdrawiam mieszkańców którzy zaangażowali się w sprawę budowy nadajnika mimo zastraszeń i obojętonści. Pozdrawiam również tych którym brakuje zasìęgu i szybkie internetu, oby był lepszy po zakończeniu budowy.
A może wszyscy zrezygnujmy z telefonów, internetu.komputera i takie wieże nie będą nam do niczego potrzebne. Problem będzie rozwiązany.